Krach na giełdzie? - Mamy najwieksze spadki od kilku lat...
Na całym świecie robi się gorąco. Nadal więcej polaków wpłaca do funduszy inwestycyjnych niż umarza jednostki - sytuacja jednak się zmienia. Widać wyraźne oznaki paniki na polskiej giełdzie. Wiele spółek straciło na wartości wielokrotnie od historycznych szczytów. Sytuacja przestaje już przypominać zdrową, krótką korektę...
gielda z- #
- #
- #
- 27
Komentarze (27)
najlepsze
ich udziały to około 10% całej giełdy, wycofanie ich oznaczałoby znacznie większy zjazd niż ten co mamy
http://gielda.onet.pl/0,1587509,wiadomosci.html
"banki centralne wydały już 300 mld dolarów, aby zapobiec kryzysowi, niepewność wśród inwestorów ciągle rosła - czytamy w Rzeczpospolitej"
sądze, że skoro wszyscy mówią, że to bessa, to znak końca korekty
moje podsumowanie:
male obroty, duze spadki nic nie oznaczaja. wiele walorkow bylo przewartosciowanych a TFI chcialo na sile robic %%% zeby klienci mogli sie cieszyc. 90% spoleczenstwa nie wie co sie dzieje, TFI beda chcialy utrzymac ta sytuacje. wczoraj stany skonczyly na ~0% czyli optymistycznie, a S&P na plusie. mysle ze to taki maj 2006
btw, niektórzy właśnie teraz zacierają ręcę i zbierają spore zyski ze spadków.
Ale jest tak: korekta głęboka, odbicie i znów "korekta" która okaże się tak wielka, że będzie to już zmiana trendu a korektami wtedy będą zwyżki...czas bessy nadchodzi.
a na blogu całkiem sensownie napisane - kto ma akcje i już jest na minusie niech trzyma