Drodzy Wykopowicze,
Mam ogromną prośbę o pomoc, pierwszy raz i to w takich przykrych dla mnie okolicznościach.
Tak więc, dzisiaj na terenie Warszawy - Mokotów skradziono mi moje auto marki Mitsubishi Lancer - sedan w kolorze czerwonym, rocznik 2009r. o nr. rej.
WE 639HC !
Kradzież nastąpiła pomiędzy godziną 16:00, a 21:30 na parkingu niestrzeżonym pod blokiem Woronicza 33.
Z charakterystycznych cech:
- uszkodzone (wgniecione i zarysowane przednie prawe drzwi)
- lusterko połamane (sklejone srebrną taśmą)
- na tylnej klapie charakterystyczna japońska flaga (dokładnie jaką ma teraz japońska marynarka wojenna) znajdująca się nad napisem Mitsubishi
- pęknięta lista chromowa na dolnym wlocie przedniego zderzaka
- na przednich błotnikach naklejki Mitsubishi Motors (auto kiedyś jeździło jako demo w jednym z ASO, więc mało jest takich!)
Niestety, nie posiadam dobrych zdjęć tego auta, jedynie bardzo słabej jakości z ostatniego zdarzenia (gościu wjechał mi w prawe drzwi), wrzucam co mam:
Wiem, że czasem auto jest porzucane na parę dni na jakiś parkingach.
Proszę was bardzo, miejcie oczy otwarte!
W razie gdyby ktoś zobaczył gdzieś to auto proszę o kontakt: 793 068 596 lub z Policją 112 oraz 997 (zgłosiłem kradzież)!!!
Wciąż, nie mogę uwierzyć, że mi się to przydarzyło... Auto kupiłem rok temu...
Jeszcze raz proszę o pomoc!
Komentarze (142)
najlepsze
Policjant
Potwierdzam to co piszesz. Niestety małe szanse na odnalezienie samochodu.
( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wypłata odszkodowania u mnie była niejako związana z podpisaniem dokumentów sprzedaży auta lub tego co się znajdzie firmie ubezpieczeniowej :)
Także życzę oczywiście powodzenia, ale
http://pokazywarka.pl/stolen_vin_jnblncx3aau002991/ nr. VIN JMBLNCX3AAU002991
Samochód oczywiście się nie znalazł, miał wykupione AC także dostałem odszkodowanie niestety około 90% tego co zapłaciłem za auto mimo że było ubezpieczone na 100% wartości bez udziału wkładu własnego, odwołanie do ubezpieczyciela nie pomogło - dostałem pismo że przysługuje mi prawo skierowania sprawy do sądu.
Sprawa na policji została umorzona po 2-3 tygodniach od zgłoszenia kradzieży.
Samochód nie miał innych niż zabezpieczeń niż te standardowe.
Może ktoś gdzieś widział
Na osiedlu na którym mieszkam wszyscy mogą mieć dostęp do internetu 250mb/s więc zapewne wszędzie w Polsce tak jest. To że u Ciebie był parking strzeżony to nie znaczy, że wszędzie tak jest.
@me_how: teraz
1. Czy serwisowałeś auto w centrum motoryzacyjnym na Toruńskiej?
2. Gdzie kupiłeś auto? Komis?