Pracujemy rekordowo długo, ale mało wydajnie
Polacy są w czołówce UE jeśli chodzi o czas spędzony w pracy. Ale pod względem wydajności jesteśmy w ogonie Europy, nasza produktywność jest trzykrotnie mniejsza niż unijna średnia - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
n.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 95
Komentarze (95)
najlepsze
Powiedzmy ze polski pracownik poda dziennie 30 zestawow bigmac po 16 zł sztuka a w tym samym dniu jego holenderski kolega poda 26 zestawow po 7 eur sztuka. Mimo ze Polak harowal wiecej jego wydajnosc wyniesie wiec mniej wiecej 480 zł ~= 110 eur kiedy Holender zainkasuje 182 eur.
A to najlagodniejszy przyklad, w duzych niemieckich zautomatyzowanych fabrykach te roznice szly by pewnie x5 przy wykonaniu tej samej
"Ale bzdury tu wypisujo! Przeciez gdy przerzucam łopatom ziemie to sie bardziej spoce niz Hans w koparce! Hehe, te ekonomisty to sie nie znajo"
( ͡° ͜ʖ ͡°)
A pozniej zaskoczenie ze przy wyborach populisci wygrywaja jak nawet na tym elitarnym portalu ze smiesznymi obrazkami wydajnosc pracy jest wiedzą tajemną
Neobolszewizm? Ogarnij się człowieku. Na tym zachodzie, który wydajesz się doceniać - nie płaci się za nie wiadomo co, tylko za efekty. Za wydajność właśnie. Za wkład w efekt. Ja nigdzie nie napisałem, że zarząd nie robi nic. Ale jeśli wydaje Ci się że robi 100x więcej od technicznych, którzy w zasadzie dostarczają technologię lub produkt, dlatego płaca 100:1 jest OK, to cóż, jesteś w sporym błędzie, czego dowodzi stan
Kapitalizm = wyzysk - wg komunistów tylko. A w rzeczywistości - wolna współpraca. Związki zawodowe w Microsoft, Google, Apple? Nie sądzę. Ale oczywiście świat nie jest prosty i czarno-biały - pewnie istnieją gdzieś związki zawodowe, które faktycznie pomagają zamiast szkodzić, ale obstawiałbym raczej, że to wyjątek od reguły.
Jak wszędzie - masz firmy uczciwe i nieuczciwe. Prawdziwych biznesmenów i cwaniaczków. Nie każdy sprzedawca chce Cię oszukać. Owszem, są producenci, sprzedawcy
Wydajność pracy jest cechą gospodarki, a nie pracownika.
W języku potocznym "wydajny" to ten, kto pracuje i coś przy tym wytwarza, a "niewydajny" się opieprza. W fizyce "wydajność" to to samo co sprawność, czyli stosunek energii wytworzonej do włożonej.
Tymczasem w ekonomii "wydajność" to po prostu pieniężna wartość dóbr lub usług produkowanych podczas pracy (uzyskana przez podzielenie PKB
@moskal88: Nie, to jest zupełnie co innego. Energię można bardziej obiektywnie zmierzyć, cena i wartość są mocno subiektywne.