Wlasnie zostalo mi uswiadomione ze na swojego wlasnego posta mam odpowiadac skoro chce odpisac na czyjas odpowiedz do mnie :D Przepraszam ;) A dlaczego tak odpisywalam:
Napisalam posta, ktos mi odpisal, chce mu odpowiedziec, a tam zamiast "odpowiedz" widnieje sam #. I glowie sie, jak mam mu odpowiedziec :| No to odpisywalam tak wlasnie Jak w danym poscie. I wlasnie przed chwila znajomy mnie uswiadomil, ze mam odpowiadac na swojego wlasnego posta,
wiele osób tutaj bardzo emocjonalnie reaguje, ale czy tak naprawdę jest czym podniecać? jakaś notatka, z której kompletnie nic nie wynika - nie ma podanych treści tych podobno kontrowersyjnych haseł, nikt się nie wypowiada, a wszystko na podstawie "naszego dziennika". ludzie - przecież to taki poziom ogólności, że głowa boli (pomijam fakt, że i ND i GW z rzetelnością czasem niewiele mają wspólnego) a tu niektórzy sobie już do oczu skaczą. to
@tomlinek,świat nie został stworzony w krótkim czasie, ale został stworzony według konkretnego kodu genetycznego. Ja jestem starym kierowcą a nie naukowcem,więc nie będę się tu wymądrzał, ale miałem Tatę, który kazał dużo czytac różności i myślec. W legnickiej samochodówce miałem nauczycieli, którzy wymagali tego samego. Niczego nikom nie wytykam, jestem przyjaźnie nastawionym katolikiem, ale pilnuję żeby kiedyś moje dzieci,teraz wnuki, interesowały się różnościami i nie ograniczały do jednego punktu widzenia.
Fajnie... teraz tylko poczekać aż dokleją sobie jakąś ideologię do ateizmu i całkiem bez mojej woli zostanę wrzucony do jednego worka z nimi. A mi tak zależy na mojej indywidualności i nie utożsamiania się z większymi grupami żeby potem się za nich nie musieć wstydzić. Niech sobie to nazwą marszem anty-klerów a nie ateistów. Nie wierze i na tym koniec. Moje antypatie do pewnych instytucji, oraz do pewnych norm prawnych to już
"ale myślę że jakbym się tak czuł to dalej nie widzialbym w tym marszu rozwiązania"
ja nie czuję się napiętnowany, ale pewne rozwiązanie w marszu widzę, bo wzbudza dyskusje, manifestacje są jakby nie patrzeć "głośne", na przemyślane kampanie jest czas, od czegoś trzeba zacząć.
jak Ci zależy na nieutożsamianiu się, to po prostu tam nie idź, nikt nie każe.
Marsz Ateistów i Agnostyków - tak to się nazywa, więc jeśli jesteś ateistą/agnostykiem i masz potrzebę zwrócenia uwagi na to, że czujesz się napiętnowany to idziesz i maszerujesz, nie masz takiej potrzeby to siedź w domu i niech cię nie obchodzi ani procesja Bożego Ciała ani Marsz Ateistów
Komentarze (180)
najlepsze
;)
Ale nikt ci nie kaze wierzyc we mnie :D:D:D To w co wierzysz to nie moja sprawa :D
Napisalam posta, ktos mi odpisal, chce mu odpowiedziec, a tam zamiast "odpowiedz" widnieje sam #. I glowie sie, jak mam mu odpowiedziec :| No to odpisywalam tak wlasnie Jak w danym poscie. I wlasnie przed chwila znajomy mnie uswiadomil, ze mam odpowiadac na swojego wlasnego posta,
nie, to sie nazywa nabijanie buzz'u, nieważne jak mówią, ważne eby mówili
ja nie czuję się napiętnowany, ale pewne rozwiązanie w marszu widzę, bo wzbudza dyskusje, manifestacje są jakby nie patrzeć "głośne", na przemyślane kampanie jest czas, od czegoś trzeba zacząć.
"może sobie gdzieś wyjdę:)"
ładnej
Marsz Ateistów i Agnostyków - tak to się nazywa, więc jeśli jesteś ateistą/agnostykiem i masz potrzebę zwrócenia uwagi na to, że czujesz się napiętnowany to idziesz i maszerujesz, nie masz takiej potrzeby to siedź w domu i niech cię nie obchodzi ani procesja Bożego Ciała ani Marsz Ateistów