Ja z takiego salonu bym od razu wyszedł, doczytałem do połowy i dalej aż żal mi się zapoznawać z tym tekstem, po prostu takie traktowanie klienta jest chamskie.
To był najbliższy salon a dodatkowo w tym mieście miałem coś do załatwienia więc wyjść to nie takie proste rozwiązanie. W innych salonach jest podobnie- napisałem o tym na końcu notki.
Ja bym wychlastał po mordzie 3 specjalistów (tylko 1 pani zna się na swojej robocie i jest w dodatku MIŁA - da się? DA!) z najbliższego salonu TP/Orange. Za neoździrą nachodziłem się chyba pół roku, za każdym razem stojąc w zaj#$istej kolejce. Pan Sławek zawsze musiał podzwonić do swoich znajomych z innych salonów i centrali bo moja sytuacja techniczna była inna niż reszty ludzi... Ale się udało po długim czasie. Najlepsza była
Super, ale ja nawet takiej prędkości nie chciałem :P 1 mega - that's all I ever wanted,a w salonie to samo - "nie mogę ci wiele dać, nie mogę dać wiele ci" :D
Pracowałem kiedyś w Orange i uwierzcie mi że nie takie wały się kręci. Zdarzały się jeszcze gorsze Historie. Swoją drogą ciekawy jestem w którym salonie orange był obsługiwany ten Pan.
postanowiłem wykopywać newsy o nieprawidłowościach w firmach, bo jeśli stanie się to powszechnym procederem to w obawie przed popsuciem sobie wizerunku rzeczone firmy będą się starały szybko i bezproblemowo załatwiać sprawy takie jak te, co niezmiernie mnie cieszy jako ewentualnego klienta:>
dobre ale tak jest jak wsadzą stażystkę która nic nie wie a ma plakietke kogo innego do nich trzeba miec cierpliwośc Ja mam tel w play i tel wogule nie trzyma zasięgu co do nich pójdę to przestawiają coś i nic więcej A z resztą szkoda gadac
Komentarze (20)
najlepsze
Jedyny plus tego to taki, że mam sprzęt i podkładkę pod kubek :)
"Dzwonię do matki ( ona wykłada kasę)"
"No ja p$!!%#$e, po jaki ch%! wysyłali mi SMS-y"
"Wiem jak odsłuchać pozostawioną wiadomość do ch%!a pana."
"...od mojego laptopa to wpyierdalaj i ty"
Zawsze się jest czym przed matka pochwalić bo to w końcu ona kasę wykłada.