Jak ORANGE przegrało proces sądowy z klientem
Miły i sympatyczny głos Pani z infolinii oraz list zachowany w tonie „przepraszam-przykro-mi-że-nie-możemy-uwzględnić-Pana-żądania” został zastąpiony przez surową wypowiedź pracownika służby prawnej Orange. Skończyło się miłosierdzie względem konsumenta, a zaczęła walka z przeciwnikiem procesowym.
- #
- #
- #
- #
- 103
- Odpowiedz
Komentarze (103)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
To jak to w końcu z tym jest?