raczej masakra jak mozna wjeżdżać na skrzyżowanie na późnym pomarańczowym a mijać sygnalizator na wczesnym czerwonym, pewnie jeszcze przygazował bo przecież ma samochód i zdąży przed innymi nim rusza na światłach
pieszy winny jedynie swojej nieuwagi, możliwe ze juz mu zaświeciło sie zielone, moze był zaspany, moze miał zły dzień i nie ogarniał że nie popatrzył jednak kierowca to morderca (poleciały buty) bo umyślnie wjechał na czerwonym
Komentarze (8)
najlepsze
To były dwa obiekty. I były to buty. Diagnoza jedna.
raczej masakra jak mozna wjeżdżać na skrzyżowanie na późnym pomarańczowym a mijać sygnalizator na wczesnym czerwonym, pewnie jeszcze przygazował bo przecież ma samochód i zdąży przed innymi nim rusza na światłach
pieszy winny jedynie swojej nieuwagi, możliwe ze juz mu zaświeciło sie zielone, moze był zaspany, moze miał zły dzień i nie ogarniał że nie popatrzył jednak kierowca to morderca (poleciały buty) bo umyślnie wjechał na czerwonym