Historia z kanarem i milicją, czyli współczesny "bareizm"
Przyznam, że ja byłem w szoku, ale może po prostu rzadko podróżuję PKP. Konduktorzy jednak mają fantazję - tragiczna historia opisana w luźny sposób. Mieliście podobne akcje?
francuz87 z- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
Typowy dziad kanciarz mający nadzieję że mu się uda wycwanić i z kasy kogoś ogolić, "bo on konduktor przecież!" i straszy że Policję wzywa.
Typowy PRL'owski szantażysta z za dużym mniemaniem o sobie.
No ale w nocy kontrola biletów i pan konduktor pyta się: "a co macie w tym kartonie". Tak sobie myślę i mówię: "obudowę z komputera". On na to: "czyli komputer?", ja: "no prawie komputer, bo nie całkiem kompletny". Na co kanar z radością, że będzie za to dopłata, bo za wożenie komputerów trzeba płacić.
Jak długo jeżdżę PKP (a za młodu jeździłem duuużooo), pierwsze słyszę, że jest jakaś dopłata za bagaż - może jakby ktoś szafę wiózł, ale niejedno się widziało w kursach "na wschód" i w życiu nikt za nic nie dopłacał. No to dawaj w dyskusję z konduktorem, czy to jest PKS, KZK GOP czy co? Od kiedy mam dopłacać za bagaż, a ten przy swoim. Zapytałem, czy wszystkich jadących z laptopami na kolanach kasują za posiadanie komputera, bo przecież "laptop to tym bardziej komputer", na co gościu zdębiał i wyciągając kwitek na mandat powtórzył sakramentalne, że "za komputery się płaci".
Skoro
Teraz żeby nie być jedynymi, próbują uprzykrzyć innym życie, z czego czerpią satysfakcje.
haha teraz mu pokaże, zaraz zniknie mu ten uśmiech z twarzy, jak ja nienawidzę uśmiechniętych ludzi!
ale musze przyznać, że tak nie do końca jest jak mówisz z tymi konduktorami/kami:) Ostatnio jechałem długą trasę pociągiem i była taka fajna pani konduktor na oko 23 lata. sprawdzała mi podczas podróży bilet chyba z 5 razy, ale zawsze chętnie jej go pokazywałem, a prócz tego fajnie się było poocierać na wąskim korytażu:D no ale musiała cały czas chodzić taka jej praca. Nie pytam jak po roku będzie miec ten mundurek powycierany.. gorzej jak nad ranem mieli zmianę i stare dziado-konduktory się przeciskały. Także PKP dba kompleksowo o swoich pasażerów:D UCZY BAWI WYCHOWUJE:D
Uczy - uczy wytrwałości. Dystans z Krakowa do Szczecina na klęczkach, nad ranem w pociagu zimno - możesz poczuć sie jak Rambo Davida Morrella. Szkoła życia. Ja rozumiem że ruch nacjonalistyczny rośnie w siłę, ludzie bardziej interesują się historią, ale PKP za bardzo się wczuło w rolę wielkiego nauczyciela historii i proponuje nam transport w wagonach zbliżonych do kibitek jadących na syberie!
Bawi