A co Ci szkodzi? Wpisać zawsze można. Jeśli wpiszą tak wszyscy, to US zostanie sparaliżowany. Tak właśnie należy walczyć z tego typu absurdalnym prawem. Zrobić po prostu coś w rodzaju strajku włoskiego i skrupulatnie wpisywać każdą przysługę. Myślę, że jeśli zrobi tak odpowiednio duża liczba ludzi, to na drugi raz się kilka razy zastanowią, nim wcielą w życie tego typu ideę.
"Uprzejmie donoszę, że Jak Kowalski zamieszkały przy ul. Śmiesznej w Katowicach już dwukrotnie wyprowadził psa mojej sąsiadki Zofii Najkowskiej nie wystawiając należnego rachunku "obdarowanej" z czego, jak wnoszę, jej zysk nie zostanie odpowiednio zgłoszone organom podatkowym."
Swoją drogą z chęcią bym wpisał do deklaracji:
- pięciokrotne otworzenie drzwi sąsiadce
- przeprowadzenie staruszki(personalia nieznane) przez ulic
czy też: - pożyczenie wiertarki marki Wrrrrrrr! na pięć dni
dla urzędów świat idealny to wszyscy są małymi firmami, każdy ma przy sobie kasę fiskalną i tylko sobie rachunki wystawiają za każdą bzdurę, może też za uśmiechnięcie... w końcu usługa mająca na celu innym poprawienie humoru... nie mówiąc już o opowiadaniu dowcipów niespokrewnionym osobom! usługi kabaretowe za free... toż to działalność antypaństwowa milionów obywtali aby tak okradać biedną polskę na każdym kroku...
W artykule jest błąd. Fiskus nie tyle "chce opodatkować", co stwierdza, że to JUŻ JEST OPODATKOWANE. Wszak interpretacja dotyczy przepisów już obowiązujących i to obowiązujących od lat. Dokładnie z tego samego powodu opodatkowany jest także wykorzystywanie przez pracownika samochodu służbowego do celów prywatnych. Tak naprawdę zresztą nie ma się czym podniecać, bo to tylko kolejny martwy przepis polskiej ustawy o PIT.
Martwe przepisy mają do siebie to, że są przepisami - i jak można przeczytać - czasami lubią przypominać, że żyją, istnieją, mają się dobrze, a Ty musisz płacić baranie za sądzenie, że to Ciebie nie dotyczy. Jak martwy, to zlikwidować, a nie zostawiać, pewnie specjalnie na okazję "aby mieć haka". Przepis odnośnie tymczasowego zameldowania tez jest martwy. Ale go nie zdjęli. Bo niby nie mogą. Ale głosować za premiami dla siebie wstecz
Ludzie, nie ma co się bulwersować tym pomysłem! Trzeba się cieszyć, że będziemy pierwszym na świecie krajem, który wprowadzi podatek, od życzliwości ;)
Wyobraźcie sobie te kampanie przedwyborcze, te hasła" kandydat na posła/senatora X.Y. zapłacił kwotę xxxxxx od życzliwości." I juz będziemy wiedzieć, na kogo głosować.
A tak poważnie, to o ile wiem w bankach czasu, pomoc nie jest bezinteresowna, np. jak wyprowadzę komuś psa a ktoś w zamian umyje mi okna.
Ok, przed wyborami będzie, że X.Y. zapłacił kwotę xxxxxx od życzliwości, a po wyborach będzie, że koszty prowadzenia kancelarii czy biura poselskiego pana X.Y. to xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx. Nie wiem czy to takie pocieszające w perspektywie tej drugiej, większej kwoty :(
Za takie pomysły to powinno się wywieszać tych wszystkich fiskusowych dziadów. To już nie jest normalne myślenie w ich wykonaniu, a zwykła, frajerska zagrywka. Wolę nie wyobrażać sobie kto w tym całym fiskusie pracuje. Cwaniaczki, mendy, złodzieje, łapówkarze, a wszystkich łączy to, że mają obywatela głęboko w dupie. W jaki sposób państwo pomaga mi, przyczynia się do tego, że mogę wyprowadzić psa sąsiadce, albo wytrzepać dywan babci? Za co ja mam im
No ba, każdy będzie miał w papierach, jak bardzo jest przyjazny i życzliwy. Ale moim zdaniem to zwykła kaczka dziennikarska. Ktoś sobie z was/nas jaja najzwyczajniej robi ;)
Zorganizujmy akcję "wyślij papier", gdzie każdy zobowiąże się do wysłania chociażby najmniejszych ilości papieru toaletowego naszym urzędnikom, aby zwalczać posrane pomysły.
Komentarze (147)
najlepsze
Swoją drogą z chęcią bym wpisał do deklaracji:
- pięciokrotne otworzenie drzwi sąsiadce
- przeprowadzenie staruszki(personalia nieznane) przez ulic
czy też: - pożyczenie wiertarki marki Wrrrrrrr! na pięć dni
dla urzędów świat idealny to wszyscy są małymi firmami, każdy ma przy sobie kasę fiskalną i tylko sobie rachunki wystawiają za każdą bzdurę, może też za uśmiechnięcie... w końcu usługa mająca na celu innym poprawienie humoru... nie mówiąc już o opowiadaniu dowcipów niespokrewnionym osobom! usługi kabaretowe za free... toż to działalność antypaństwowa milionów obywtali aby tak okradać biedną polskę na każdym kroku...
Wyobraźcie sobie te kampanie przedwyborcze, te hasła" kandydat na posła/senatora X.Y. zapłacił kwotę xxxxxx od życzliwości." I juz będziemy wiedzieć, na kogo głosować.
A tak poważnie, to o ile wiem w bankach czasu, pomoc nie jest bezinteresowna, np. jak wyprowadzę komuś psa a ktoś w zamian umyje mi okna.