Linux nie jest dla każdego
Linux nie jest dla każdego. Linux to tylko system operacyjny, a nie bożek czy sens życia. Jeżeli Twój znajomy głosi Ci, jaki to Linux jest wspaniały, a Windows zły, bo ma DRM i takie tam, zapytaj się czy wie co to jest i o czym dokładnie mówi, bo może się okazać, że dopiero co wczoraj listonosz przyniósł mu ładne płytki z Ubuntu i tym się zachwycił
k.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 193
Komentarze (193)
najlepsze
pierdu, pierdu - zadaję pytanie i dostaję w wynikach wyszukiwania zadawane pytania i zawszę jedną odpowiedź - "poszukaj sobie na google"
w takich momentach wszelkiej maści informatykom i linuksiarzom mam ochotę powiedzieć - walcie się
nikomu korona by z głowy nie spadła, jakby napisał choćby po krótce
1.odpowiedź
2.słowa-klucze
masz sporo racji. Z powodzeniem używam linuksa już od paru lat, i w razie problemów zawsze znalazłem w necie rozwiązanie. Często jednak musiałem najpierw przewalić masę tematów, które merytorycznej pomocy zawierały mniej więcej tyle: "Było sto razy na forum!"
Komentarz usunięty przez moderatora
Nowy użytkownik zainstalował Linuksa, poużywał go przez 2 tygodnie, więc zdążył już zapoznać się z większością codziennych czynności. Doszedł do wniosku, że lepiej korzysta mu się z Linuksa niż Windowsa, więc poleca go znajomym.
Czy jest tutaj coś nielogicznego?
Ciekaw jestem, czy użytkownicy Windowsa są świadomi wszystkich terminów tam występujących i w ogóle jak działa ich system, bo jak zrozumiałem z artykułu, to autora najbardziej
Ja mam lepszy tytuł: "Spadówa z naszego elitarnego linuksiarskiego grona".
Co do tekstu, to wieje ładnie hipokryzją już na wstępie.
Linux to tylko system operacyjny, a nie bożek czy sens życia.
A
"Jest tu obecny ładnie opracowany graficznie program do zarządzania użytkownikami
GCOMPRIZ"
I wtedy zacząłem płakać... :D
1. Instalacja oprogramowania: niby są repo, ale... na początku trzeba otworzyć listę ze źródlami (czyli terminal, polecenie, hasło roota w moim przypadku, wklej, zapisz), potem wklepanie klucza, potem polecenie update źródeł, install i po sprawie (o dodawaniu przez menedżera oprogramowania nawet nie wspominam, bo to 2x dłużej). W Windowsie setup -> next next next, po sprawie. Paczki debianowe to super sprawa (klikasz instaluj i zrobione), tylko szkoda że nie można sobie bardziej dostosować instalacji, a często jest jakiś konflikt co powoduje niemożność zainstalowania (u mnie przypadek aktualizacji Opery na 10)
2. Odinstalowanie: przez dodaj/usuń lub Synaptica, terminal szybko to trwa, lecz nie odinstalowuje mi całego programu (chociażby problem z wspomnianą operą, odinstalowałem, dalej konflikt, dopiero po wyszukaniu w sieci odpowiedniego polecenia odinstalowującego wszystko, łącznie z wywaleniem ustawień, ikonek i innych śmieci, aktualizacja się powiodła). Jakby nie było mozna podczas deinstalacji zadac pytania, : Odinstalować wszystko, czy tylko sam program? Ewentualnie w wypadku zależności tak jak w windowsie zadac pytanie: Ten plik jest używany przez inne programy, wywalić na twoja odpowiedzialność? Kolejne straty czasu na szukanie w google rozwiązania prozaicznych problemów.
3.Aktualizacja
Jacha, dawaj mi minusa wykopywaczu!
Komentarz usunięty przez moderatora
Ubuntu - dystrybucja dla tych, którzy nie potrafią zainstalować sterowników w Windowskie
Debian - dystrybucja dla tych , którzy potrafią to zrobić
Gentoo
Głupoty waść gadasz:) Pokaż mi przyzwoity program na Linuxa pozwalający na nieliniowy montaż dźwięku. Pokaż mi też sterowniki do interfejsów audio dla Linuxa. Pokaż mi system i sprzęt który jest dwa razy tańszy od maka i posiada bezproblemową obsługę tych rzeczy. Prawdy nie nagniesz:)
Nie gram, ale szkoda mi pieniędzy na maka, bo mogę zrobić to
Śmieszą mnie ci wszyscy ludzie z misją nawracania na Linuksa... ale śmieszą mnie też niektórzy pr0 chakierzy na forach, którzy po pół roku używania Ubuntu nagle stali się guru i z pogardą patrzą na wszystkich 'newbies' którzy dopiero zaczynają przygodę z
Mam nadzieje ze w przyszłości linux i windows zamienią się rolami. tak jak teraz linux przeznaczony jest na serwery i kilka innych a windows na reszte, to niedługo linux będzie do wszystkiego a windows do 'profesjonalnych' zastosowań [takich jak wszystkie CAD'y i inne photoshopy]