Wściekłe męczarnie

Wścieklizna obecna jest na niemal całym świecie. Dotyczy głównie zwierząt, a infekcje u ludzi to w zasadzie przypadki. Mimo tego co roku umiera na nią przynajmniej 55 tysięcy osób i liczba ta jest prawdopodobnie znacznie zaniżona. Jest to choroba w 100% śmiertelna.

Czajna_Seczen z dodany: 21.01.2015, 15:43:32

28
Odpowiedz

Komentarze (28)

najlepsze

zenla

21.01.2015, 16:18:37

Jak nic zaraz ktoś powie że nie trzeba się szczepić na wściekliznę.

frytex2

21.01.2015, 16:32:31

@zenla: no pewnie, bo można dostać autyzmu od rtęci.

machas1

21.01.2015, 22:16:10

@zenla: To, że możesz się szczepić nie oznacza, że musisz. Zatem nie trzeba się szczepić na wściekliznę.

n.....y

konto usunięte 21.01.2015, 16:46:47

Jest to choroba w 100% śmiertelna.

A wcale, że nie, gdyż było pare przypadków wyleczenia z wścieklizny. Sposób leczenia nazywa się protokól Milwaukee.

Czajna_Seczen

21.01.2015, 16:50:14

@nieczytelny: Jest o tym mowa w artykule. Biorąc pod uwagę, że mówimy o kilku osobach w historii w porównaniu do przynajmniej 55 tys. na rok, to mamy do czynienia z wartością odbiegającą od 100% w sposób pomijalny w tak krótkim opisie.

highlander

22.01.2015, 11:00:00

@nieczytelny: z tą chorobą da się żyć, tylko co to za życie...
https://pachniewicz.files.wordpress.com/2010/09/niesiolowski.jpg

A.....i

konto usunięte 22.01.2015, 12:06:16

Świetny artykuł. Polecam przeczytać.

Może to zabrzmi dziwnie, ale wścieklizna to na swój sposób fascynująca choroba... Sposób działania, zarażania, ogromna śmiertelność...
Kiedyś nawet ogląłem program o teoretycznej apokalipsie zombie, stwierdzono, że jeżeli jakakolwiek choroba miałaby powodować zombizm to wścieklizna... bo podobny sposób przenoszenia (pokąszenia), podobne objawy.

Swego czasu czytałem książkę o tej chorobie i oglądałem kilka dokumentów poświęconych jej. Oto kilka rzeczy które mi utwkiły w głowie (w artykule o nich się

enron

22.01.2015, 12:29:32

Może to zabrzmi dziwnie, ale wścieklizna to na swój sposób fascynująca choroba... Sposób działania, zarażania, ogromna śmiertelność...

Kiedyś nawet ogląłem program o teoretycznej apokalipsie zombie, stwierdzono, że jeżeli jakakolwiek choroba miałaby powodować zombizm to wścieklizna... bo podobny sposób przenoszenia (pokąszenia), podobne objawy.

@ArturoCravatti: i tak wyglądał najbardziej sensowny film typu "zombie apocalipse", czyli "28 dni później".

enron

22.01.2015, 13:41:31

To ten brytyjski film?

nie mogę się przełamać by obejrzeć... jakoś brytyjskie kino mnie nie rusza..

@ArturoCravatti: o ile pamiętam - brytyjski. Ja poszedłem do kina "z zaskoczenia", nie czytałem nawet opisu tylko raczej coś w stylu "mężczyzna budzi się w szpitalu i odkrywa, że przez 28 dni wszystko wokół się zmieniło" :)
Film całkiem niezły, pomijając głupotę w pierwszych paru minutach potem jest całkiem fajnie.

xsowax

22.01.2015, 11:44:21

Pamiętam do tej pory jak byliśmy z moją obecną narzeczoną w wiosce pod granicą między Laosem, a Kambodżą i podczas robienia kolacji w małej przydomowej kuchni podrapał ją kot. Nic wielkiego się nie stało więc wróciliśmy do robienia posiłku, po czym po jakimś czasie któreś z nas uświadomiło sobie, że problem może być poważny, bo w grę może wchodzić wścieklizna. Nie byliśmy, ani nadal nie jesteśmy lekarzami więc nasza wiedza o tej

biancaa

22.01.2015, 10:56:33

Teraz dopiero sobie uświadamiam, co moi rodzice mieli w portkach, gdy ugryzł mnie nieznany pies i była wielka akcja szczepionkowa. Oo Człowiek młody, nieświadomy..

snoopek

22.01.2015, 11:57:05

Dwa razy zostałem ugryziony przez nornice (ratowałem je przed moim kotem). Za pierwszym razem miałem serię pięciu zastrzyków. Za drugim tylko trzy jako, że minęło od pierwszej sesji półtora roku. Póki co nie jestem bardziej wściekły niż kiedyś.
Natomiast w trakcie pierwszej serii wylądowałem na oddziale zakaźnym z bardzo mocną infekcją nerek, prawdopodobnie spowodowaną jakimś wirusem od nornicy. Ponoć byłem o krok od dializ. Niezbyt fajnie :-/

ZlyStati

22.01.2015, 11:09:14

#truestory #sadstory
Ostatnio czytalem wspomnienia powojennego weterynarza i pisal, ze jesli od zarazenia nie dostanie sie surowicy w ciagu dwoch miesiecy * to niema ratunku. Wiaze sie z tym tragiczna historia, bo ow lekarz dowiedzial sie, ze maly chlopiec zostal ugryziony przez psa jak sie pozniej okazalo chorego na wscieklizne. Chlopca niestety bardzo ciezko bylo namierzy, bo akcja miala miejsce na dworcu pkp. Ogolnokrajowa akcja w prasie itd nie przyniosla skutku i

blukotek

22.01.2015, 11:40:11 via Android

@ZlyStati: a potem wszystkie osoby na dworcu płakały a maszyniści z wykrzywionymi ze smutku twarzami bili brawo dzielnemu lekarzowi. Pamiętam bo spózniłem się wtedy do psychiatry i on mi nie uwierzył a to najprawdziwsza prawda była. Tak zostałem niesprawiedliwe potraktowany i wtedy obiecałem sobie że już nigdy nie zachoruję a na wsciekliznę to już w ogóle.