Ja haruję jak wół, a wy zabieracie mi dzieci!
Wstaje z łóżka o godz. 4 rano, wraca gdy jest już ciemno. Mariusz Smykowski (33 l.) przez cały dzień haruje jak wół, by utrzymać żonę i piątkę małych dzieci. Niestety dla urzędników to za mało. Rozdzielili kochającą się rodzinę. Uznali, ze jest biedna i wsadzili maluchy do domu dziecka....
darek-jg z- #
- 334
- Odpowiedz
Komentarze (334)
najlepsze
Zabrało, ponieważ w rzeczywistości dzieci nie należą do rodziców tylko do państwa.
Zamiast zgarniać minusy czy plusy chętnie przedyskutuję tą kwestię.
@kufelmleka: i to powoduje, że czas pakować walizki. Tylko gdzie się udać, na Marsa?
@s0krates: takim, że patola rodzi patolę, że nieodpowiedzialni ludzie powinni wiedzieć, że nie płodzi się dzieci jak cię nie stać na ich utrzymanie i przede wszystkim z tego powodu ŻE W TYM SOCJALISTYCZNYM KRAJU TAKIM NIEODPOWIEDZIALNYM LUDZIOM PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ PAŃSTWO MUSI POMÓC!
a i
Lepsza bieda z kochającymi rodzicami, niż lepsza sytuacja materialna z jakimiś przydupasami dla których jesteś tylko przedmiotem dzięki któremu dostaje się co miesiąc kasę. To jest prawdziwa patologia, potem z takich rodzin zastępczych wyrastają #!$%@? bez