A propos Breaking Bad mnie dziwi zawsze jedno. Ludzie pytają czy oglądać dalej bo ich nie wciąga i dostają odpowiedzi w stylu "oglądaj oglądaj, od 2 sezonu coś się dzieje". Serio? Przecież ten serial miażdży jajka od pierwszego odcinka do ostatniego, więc jak ktoś daje takie porady dlatego, że "w 3 sezonie ktoś tam ginie i jest krew hehe.." to lepiej żeby żadnych nie dawał...
@baryart: bo ja wiem, dla mnie srodek (czyli drugi i trzeci) byly momentami nudne i smutne, a najbardziej odcinek jak ganial muche calą godzine ( ͡°͜ʖ͡°)
@baryart: No, kiepska sprawa. Jak kogoś serial nie wciągnął od początku, to na koniec i tak będzie marudził że do samego końca "nic się nie działo" i zmarnował bezpowrotnie cześć swojego życia na obejrzenie wszystkich odcinków. To jest jednak problem tych, którzy po serialu oczekują co odcinek strzelanin, zabijania kogoś i tym podobnych akcji, zamiast skupić się an samych bohaterach i historii.
Wszystko fajnie, ale motyw z upadkiem samolotu całkowicie bez sensu. Przez 4 odcinki drugiego sezonu dostajemy kadry pokazujące, że stanie się coś ważnego. Jacyś ludzie w kombinezonach wynoszą zwłoki z domu Waltera. Słowem - szykuje się mocny finał. A okazuje się że spadł samolot który nie miał żadnego wpływu na fabułę.
Walter zyskał z powrotem Jessiego, który podobnie jak ojciec Jane był załamany jej śmiercią. Załamanie śmiercią, roztargnienie ojca Jane, który był kontrolerem lotów doprowadziło do katastrofy.
Komentarze (117)
najlepsze
źródło: comment_ymFnAoegnZBAd6U1rEU6nqGRT2gYuEEj.jpg
Pobierzźródło: comment_J61znpj3IBNcreCKx12BFNHyJ8m19frc.jpg
Pobierzźródło: comment_5FClPGzHigFjTEVeW8d3EWtc9BW9gAuJ.jpg
PobierzWalter zyskał z powrotem Jessiego, który podobnie jak ojciec Jane był załamany jej śmiercią.
Załamanie śmiercią, roztargnienie ojca Jane, który był kontrolerem lotów doprowadziło do katastrofy.