"Ledwie Mieszkowi był czas zmrużyć oczy, Zbladnąć, paść na twarz: a już niedźwiedź kroczy. Trafia na ciało, maca: jak trup leży; Wącha: a z tego zapachu, Który mógł być skutkiem strachu. Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży. Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję, Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je."
Kiedyś nurkowałem sobie w Chorwacji koło takiego olbrzymiego zbocza, które w niewiarygodny sposób wchodziło pod wodę i dawało jakiś punkt odniesienia co do głębokości i jak tak patrzyłem w tą głębie wyobrażałem sobie, że coś takiego wypływa z tej ciemności, jak wypływam na głęboką wodę to zawsze mnie bierze taka paranoja.
Komentarze (10)
najlepsze
źródło: comment_VkKd8sJq9lXOliEfTaQlPmFFLrNDspxI.jpg
Pobierzźródło: comment_XW227PudIfFEOXYq76lYhzTd5PB4EyL5.jpg
PobierzZbladnąć, paść na twarz: a już niedźwiedź kroczy.
Trafia na ciało, maca: jak trup leży;
Wącha: a z tego zapachu,
Który mógł być skutkiem strachu.
Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży.
Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję,
Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je."
źródło: comment_yTZqjPMjUYMexhWniAx0WLXgCQA0vlMW.jpg
Pobierz