a sądzisz, że ZUS by było stać płacić emerytury, chorobowe itp. od miliona złotych? Szkoda, że nie dokończono nigdy reformy emerytalnej w postaci w jakiej ją planowano wprowadzić od 1997 roku, tylko od razu zaczęto tę reformę rozmontowywać, przerabiać itp. ta regulacja jest właśnie pozostałością po tamtej reformie i miała w założeniu określić górny limit emerytury wypłacanej z pierwszego, obowiązkowego filaru, a bogatych zmotywować do odkładania nie tylko w trzecim, ale i
Akurat zabieg ograniczenia składek jest po to, aby chronić ZUS przed możliwością wypłaty ogromnych świadczeń. Składki powinny być zmniejszone do minimum pozwalającego na przeżycie, a resztę każdy powinien odkładać we własnym zakresie.
Troche to zmanipulowane. Patrzac z drugiej strony, ktos kto zarabia 10000000 i tak nie moze wziac wiekszej emerytury niz maksymalna (chyba cos kolo 4000), wiec po co mieliby pobierac od niego wiecej skladek? Po prostu i tak nie dostanie od ZUSu wiekszej emerytury niz ten co zarabia 50000.
Nie ma tam składki pracodawcy (a to też pieniądze pracownika mimo że sprytnie zakamuflowane).
Po drugie: Odcięcie na poziomie 10000PLN miesięcznie?
Ilu jest takich którzy zarabiają więcej? 1%?
Idea odcięcia narodziła sie w latach 90-tych. Kiedy to paru ludzi stwierdziło (albo samo tak wyszło) że skoro płacili składki od wysokich wynagrodzeń to emerytura im sie nalezy dokładnie taka jak wynika z przepisów ZUS. A wychodziły grube bo też grubo
A ile jest tych bogatych co zarabiają ten mln? promil? Bogaty to ten co nie płaci podatku. Ma kilka firemek, które się kręcą, on sam na papierze ma 500pln.
@woskrosenie: Każy może osiągnąć sukces. To tak jak każdy może być prezesem. Albo każdy może być w armii genarałem. Nic tylko generałowie. Nie ma szeregowych. O czym tym człowieku mówisz.
Komentarze (12)
najlepsze
Załóżmy, że zarabiasz całe życie tak samo - nominalnie 2500 brutto (oczywiście nie życzę Ci tego ;) ).
Drugie założenie (BARDZO optymistyczne), że pracujesz tak 40 lat składkowych, czyli praktycznie nie tracisz pracy, nie chorujesz itd.
Trzecie, dodatkowe założenie - pomijamy inflację, waloryzację i te podobne sprawy.
"Odkładasz" 488
Po pierwsze:
Nie ma tam składki pracodawcy (a to też pieniądze pracownika mimo że sprytnie zakamuflowane).
Po drugie: Odcięcie na poziomie 10000PLN miesięcznie?
Ilu jest takich którzy zarabiają więcej? 1%?
Idea odcięcia narodziła sie w latach 90-tych. Kiedy to paru ludzi stwierdziło (albo samo tak wyszło) że skoro płacili składki od wysokich wynagrodzeń to emerytura im sie nalezy dokładnie taka jak wynika z przepisów ZUS. A wychodziły grube bo też grubo