O prawniczym pisaniu słów kilka
Kształcenie prawnika w Stanach Zjednoczonych wygląda zupełnie inaczej... Nikt nie uczy się na pamięć przepisów, wszyscy uczą się jak wykorzystać je w praktyce.
glasss z- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Kształcenie prawnika w Stanach Zjednoczonych wygląda zupełnie inaczej... Nikt nie uczy się na pamięć przepisów, wszyscy uczą się jak wykorzystać je w praktyce.
glasss z
Komentarze (71)
najlepsze
1) pisanie pism: cienko, jeśli student sam nie chce się nauczyć poza studiami, to się nie dowie (nie zwalam tego na prowadzących, tylko na zbyt mało godzin przeznaczonych na ćwiczenia i zbyt duże grupy; moja jest jedną z dwunastu i ma ok. 35 osób, a jak napisałem, mamy zazwyczaj 20h ćwiczeń; KPA uczone przez semestr w wymiarze 30h jest uważane za 'dobrze zorganizowane' [dla laików: wyobraźcie sobie ściśnięcie analizy matematycznej w semestr]),
- co do języka pisania, to polecam lektury orzeczeń ichnich sądów najwyższych (już nie wspominając o tym Najwyższym), zabawna sprawa; inna kwestia, że u nich podejście nie jest aż tak na kij w dupie jak u nas,
--
Co do samych studiów to obowiązkowa była w 90% teoria x teoria x teoria! Jak ktoś chciał, mógł się dopisać na ćwiczenia studiów w trybie dziennym. Zrobiłem to kilka razy ale też bez zachwytu. Z przebiegu samych studiów nigdy nie byłem w sądzie! Nie przypominam sobie też chociaż jednej symulacji rozprawy! Wyjątkiem były bardzo ciekawe zajęcia i ćwiczenia z logiki. Praktyka także nie była obowiązkowa.
Same studia oceniam w sumie i niestety jako proste! I zgodne z zasadą 3Z - Zakuj, Zapij, Zapomnij. Jasne, powtórzyłem parę egzaminów ale powtórka Zakucia z reguły pomagała, chociaż studia w sumie ukończyło może 20% studentów z pierwszego roku.
No
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie to co tytani intelektu z polibudy ; ). Powiedzmy sobie szczerze, że zawsze się znajdzie jakiś odsetek ludzi, którzy robią coś czego nie powinni bo się nie nadają. Ale czy to jest większość? Raczej nie.
A zawsze będą głupi lekarze, prawnicy, inżynierowie, weterynarze etc.