@Axim: bo bardziej użyteczny będzie jakiś idiota najlepiej jeszcze umoczony w jakieś afery którego będzie można łatwo udupić wypuszczając jakieś kontrolowane przecieki do właściwych mediów jak by miał czelność myśleć samodzielnie.
Podziwiam Gwiazdowskiego za sposób w jaki daje do zrozumienia, że to co mówi jest ważne i powinno być wysłuchane do końca. Okropnym nawykiem dziennikarzy jest zadawanie pytania, a potem przerywanie i np. zadawanie kolejnego, zanim gość zdąży odpowiedzieć. Po co zadają te pytania skoro nawet nie chcą słyszeć odpowiedzi... Z kolei Gwiazdowskiego otacza aura człowieka, który wie o czym mówi, wie dlaczego mówi i nie życzy sobie żeby mu przerywać i o
Dobry wstęp do szerszej dyskusji. Takich absurdów jest znacznie więcej. Chociażby słynne jedynki na listach wyborczych w sytuacji kiedy głosujący nie wiedzą nic na temat znajdujących się tam kandydatów. Taka jedynka bez względu na frekwencję ma praktycznie zapewniony awans. Przy czym należy zauważyć iż kto ma jedynkę a kto dwójkę zależy wyłącznie od polityków a nie od wyborców. W praktyce jest więc tak, że to sami politycy wybierają się nawzajem. Udział obywateli
@vechi: Wystarczyłoby wprowadzić różne wersje kart, z różną, losową kolejnością kandydatów...
A tak w ogóle dzisiejszy system, przez wielu z dziwnych powodów zwany "demokracją", to jest raczej oligarchia elekcyjna, przy czym z tą elekcyjnością to nie do końca, bo system jest tak zbudowany, by głosujący obywatele mieli skrępowane ręce, a jakakolwiek nowa opozycja była na przegranej pozycji już na starcie...
: Ktoś musi być pierwszy. A obywatele często są "statystami" na własne życzenie, bo mają w dupie kto kandyduje, nie interesują się tym.
@vechi: Kandydaci nie muszą być numerowani i nikt nie musi być pierwszy ani ostatni. Obywatele właśnie dlatego nie interesują się wyborami bo doskonale widzą w nich swoją rolę maszynki do głosowania która po wyborach przestaje się w ogóle liczyć i mieć na cokolwiek wpływ. Demokracja to nie tylko
W 2:35 (byłoby szybciej, gdyby nie pani redaktor) piękny przewodnik tego, jak zabetonować scenę polityczną i zapewnić świniom trwałe zasiadanie przy korycie.
Informacja nieprawdziwa. Jeżeli ktoś uważa, że to jest absurd to jest bardzo naiwny. To jest absolutnie celowe działanie ludzi którzy mają prywatny interes w tym aby nic się nie zmieniło zbyt szybko i nie zostali odsunięci od źródeł swoich dochodów.
@barteq_g: niestety 90% naszego społeczeństwa jest zbyt głupia żeby to dostrzec albo są tak ustawieni, że mają to w dupie.
Nigdy nie zrozumiem idei sponsorowania kampanii wyborczych z państwowych pieniędzy. Jeśli ktoś jest dobry na swoim stanowisku i chce je dalej pełnić to powinien to udowodnić osiągnięciami i samemu dotrzeć do wyborców, a nie plakatami za pieniądze z budżetu.
Nic dodać, nic ująć. Pięknie wypunktował. Poza uporaniem się z rażącymi błędami jeśli chodzi o organizację samego wydarzenia, podstawową kwestią jaką trzeba byłoby rozwiązać w Polsce jest zmiana systemowych mechanizmów, które faworyzują główne partie podczas kampanii oraz wyborów.
Państwo zbudował Stalin z komunistami i już na etapie budowania zaimplementowane zostały mechanizmy tłamszenia Narodu.
Potem jedynie gdy ZSRR upadło, to komuniści w Polsce podzielili się władzą z pewnym gronem osób z Solidarności i tak ustanowili nowe prawo i tak napisali sobie konstytucję, żeby de facto utrzymać władzę. Zmiana nazwy państwa czy odejście od centralnego planowania nic nie zmieniały.
@fajny_login: Dokładnie. To nie zdarza się często, żebym w pełni zgadzał się z jakąkolwiek "gadającą głową" z telewizji. Ale tym razem się zdarzyło. Świetna wypowiedź.
Co z tego, co z tego ? Jak przy korycie Nocna Zmiana, Okrągły Stół czyli bez karni komuniści z taktyczną opozycją. Za rok PO wygra wybory, może PiSiaki, ale nic się Panie i Panowie nie zmieni przez najbliższe dekady niestety, Ci co nie chcą czekać wyjechali kolejny setki tysięcy o tym myślą.
Ważna rzecz która zahaczył to właśnie próg wyborczy. Wiadomo że ktoś mi zaraz odpiszę że narzekam bo KNP, ale 5% to jest sporo i dosyć skutecznie betonuje układ, który ma do dyspozycji m.in. kasę na kampanię itp A brednie w stylu że tam się nie zrobi rządu itd, nie to nie, szkoda że nie dadzą progu od razu 20% to będzie już PO - PIS po wieki wieków.
oglądałem całość i jeszcze jedno czego nie rozumie i o czym powiedział w tym programie to że nie rozumie dlaczego panowie w komisjach się zamykają na klucz i liczą głosy - jak Stalin powiedział nie ważne kto i na kogo głosuje ale ważne jest kto liczy głosy, w Anglii komisja wyborcza liczy głosy jawnie każdy może przyjść i patrzyć im na ręce
Komentarze (66)
najlepsze
A tak w ogóle dzisiejszy system, przez wielu z dziwnych powodów zwany "demokracją", to jest raczej oligarchia elekcyjna, przy czym z tą elekcyjnością to nie do końca, bo system jest tak zbudowany, by głosujący obywatele mieli skrępowane ręce, a jakakolwiek nowa opozycja była na przegranej pozycji już na starcie...
@vechi: Kandydaci nie muszą być numerowani i nikt nie musi być pierwszy ani ostatni. Obywatele właśnie dlatego nie interesują się wyborami bo doskonale widzą w nich swoją rolę maszynki do głosowania która po wyborach przestaje się w ogóle liczyć i mieć na cokolwiek wpływ. Demokracja to nie tylko
Nigdy nie zrozumiem idei sponsorowania kampanii wyborczych z państwowych pieniędzy. Jeśli ktoś jest dobry na swoim stanowisku i chce je dalej pełnić to powinien to udowodnić osiągnięciami i samemu dotrzeć do wyborców, a nie plakatami za pieniądze z budżetu.
Państwo zbudował Stalin z komunistami i już na etapie budowania zaimplementowane zostały mechanizmy tłamszenia Narodu.
Potem jedynie gdy ZSRR upadło, to komuniści w Polsce podzielili się władzą z pewnym gronem osób z Solidarności i tak ustanowili nowe prawo i tak napisali sobie konstytucję, żeby de facto utrzymać władzę. Zmiana nazwy państwa czy odejście od centralnego planowania nic nie zmieniały.
Żaden upadek komunizmu nie miał władzy.
@fajny_login: Dokładnie. To nie zdarza się często, żebym w pełni zgadzał się z jakąkolwiek "gadającą głową" z telewizji. Ale tym razem się zdarzyło. Świetna wypowiedź.