Przypomina się historia Adama Ledwonia z książki "Szamo" ( ͡°͜ʖ͡°)
– Co ty taki smutny?
– Skupiony.
– A co się dzieję?
– Będzie kartka,
– Czerwona czy żółta?
– Żółta na pewno, boję się czerwonej.
– A za co?
– Jest tam taki frajer u przeciwników. Od dawna chcę go zap#??#$!ić. Ale mam plan. W pierwszej minucie sędziowie nie dają czerwonych. To znaczy dają, ale
@parachutes: właśnie, że są. tzn zasłużył na czerwoną kartkę ale nie był to faul z premedytacją, działo się to bardzo szybko i łatwo było się nadziać na taką czerwonkę.
Za takie zagranie powinna być czerwona kartka + wp!#?!!# w szatni. Taki atak mógł zakończyć się tragicznie w sensie zrujnowanej kariery osoby atakowanej.
@Inez494: Podobno najszybsza była w 2 sekundzie, kiedy Lee Todd po gwizdku rozpoczynającym grę skomentował sytację słowami "Fuck me, that was loud" i wyleciał z boiska na przekleństwo
Ale to z ligi amatorskiej i chyba bardziej urban legend niż coś autentycznego
Zawsze rozbraja mnie jak piłkarze podlatują po każdym gwizdku do sędziego i mu tam miauczą do ucha... Polecam oglądać rugby - tam sytuacje są bardziej niejednoznaczne i sędzia czasem może podjąć błędną decyzję, ale absolutnie nikt nie podbiega dyskutować.
Komentarze (32)
najlepsze
– Skupiony.
– A co się dzieję?
– Będzie kartka,
– Czerwona czy żółta?
– Żółta na pewno, boję się czerwonej.
– A za co?
– Jest tam taki frajer u przeciwników. Od dawna chcę go zap#??#$!ić. Ale mam plan. W pierwszej minucie sędziowie nie dają czerwonych. To znaczy dają, ale
Ale to z ligi amatorskiej i chyba bardziej urban legend niż coś autentycznego
Komentarz usunięty przez moderatora