Ode mnie kiedyś chcieli na paliwo do odrzutowców, które stoją na Islandii albo na miecze świetlne albo na maszyne do prostowania bananów... Widać denaturat robi swoje.
Lepsi byli kiedyś przy rynku. Miałem słuchawki na uszach więc nie słyszałem pytania za pierwszym razem a jak zdjąłem słuchawki to zapytał mnie "Do you have two złoty sir?" :)
Teraz niemal wszyscy menele w Krakowie żebrzą "na szczerość".
Dzisiaj menel nie zadowoli się zwykłą bułką z supermarketu jak dawniej. W Krakowie na Floriańskiej proszą o kebaba. Lokalizacja zobowiązuje do menelstwa na wyższym poziomie :)
Kurde, może to głupio zabrzmi ale Ci ludzie, którzy są bezdomni i bez grosza wyglądają na uśmiechniętych i w miarę szczęśliwych... U nas "bezdomni" nie wyglądają na tak zadowolonych...
A ja zawsze chętniej dam niążki komuś, kto twierdzi że zbiera na winiacza, a nie jedzenie albo nowe ubranka dla córki. Przynajmniej jest szczery. I na pewno wiem na co te pieniądze pójdą.
Komentarze (40)
najlepsze
Teraz niemal wszyscy menele w Krakowie żebrzą "na szczerość".
Dzisiaj menel nie zadowoli się zwykłą bułką z supermarketu jak dawniej. W Krakowie na Floriańskiej proszą o kebaba. Lokalizacja zobowiązuje do menelstwa na wyższym poziomie :)
A ja zawsze chętniej dam niążki komuś, kto twierdzi że zbiera na winiacza, a nie jedzenie albo nowe ubranka dla córki. Przynajmniej jest szczery. I na pewno wiem na co te pieniądze pójdą.