150 zł? mnie oszukano kilka razy na 500-1000 zł i raz na 2000 zł i nie płakałem w necie tylko szedłem na policję zgłosić oszustwo internetowe, przy zgłaszaniu jako "oszustwo internetowe" nie ma znaczenia czy szkoda jest na 100, 200, czy 1000 zł
Miałem zakopać też za teksty "matka z małym dzieckiem", czyli jak byś nie miała dziecka to sprawa była by lżejsza? naprawdę śmieszne.
@SenJestDlaSlabych: Choćby i kosztował 5zła ta informacja/wada była zatajona w opisie i uniemożliwiała normalne funkcjonowanie towaru to podchodzi pod "niezgodność towaru" i należy się zwrot jak psu buda.
@SenJestDlaSlabych: ja też kiedyś kupiłem coś za tanio i nie byłem zadowolony z jakości. Sprzedawca bez słowa przyjął zwrot i zwrócił kasę zamiast cwaniakować i śmiać się ze mnie. Niska cena usprawiedliwia jakość, ale nie chamstwo, które zasługuje na napiętnowanie.
@Czayen: chya nie do końca zrozumiałeś. Nie zarzucam, że to łatwizna, po prostu pisząc ten wykop widać, że autor posługuje się dzieckiem jako taryfą ulgową, żeby wykopkom się zrobiło szkoda i pomogli biednej matce z dzieckiem, jedynej na tej planecie.
@skyline0000: ja to rozumiem i wiem, że to nie jest łatwa sytuacja! Chodzi o sposób w jaki to jest napisane. Czytając to, ma się wrażenie jakbyś żaliła się faktem posiadania dziecka.
Swoją drogą... dlaczego jeszcze nie został wystawiony negatywny komentarz? Tylko ze strachu przed odwetowym?, czy są jakieś inne powody? Poradę z pójściem z tym na policję popieram.
Zastanawiam się jeszcze, czy zamiast (oprócz) policji lepszą drogą nie byłoby wysłanie zgłoszenia do prokuratury. Tu oczywiście nie wystarczy "bo mnie oszukali", tylko trzeba zgłosić konkretne zdarzenie z konkretnego paragrafu. Sam kiedyś zgłaszałem bardziej oczywiste oszustwo typu "wpłaciłem kasę i ani widu ani słychu", sprzedający
@uxon: Paragrafu Ci teraz nie podam, ale posłużyłem się informacjami znalezionymi w necie, prokurator na rozmowie do samego pisma nie mia zastrzeżeń. Z tego, co pamiętam, to zgłaszałem z paragrafu definiującego wyłudzenie i było to właśnie ważne, nie kradzież (bo wtedy magiczna kwota 200zł poniżej której przestępca może nam się śmiać w twarz), tylko wyłudzenie, wtedy można skarżyć i o 50 groszy.
Pismo złożyłem w prokuraturze w moim miejscu zamieszkania, nie
@Jarek_P: Moglbys cos wiecej na ten temat powiedziec? Mowisz, ze do prokuratury trzeba juz wiedziec jaki paragraf sie zglasza, jaki Ty zglaszales? Prokuratura rejonowa w jakim rejonie? W miejscu zamieszkania sprzedajacego? Po jakim czasie, od powiedzmy wygrania aukcji, zglosiles sprawe? I zglaszales tylko do prokuratury, czy rownolegle na policje?
Mam podobny problem, kupilem telefon od prywatnego goscia przez kup teraz i byl super kontakt do momentu wyslania przeze mnie przelewu. Odpisal
mi zaproponowali to założenie sprawy cywilnej w sądzie!!! Matka z małym dzieckiem ma się sama sądzić z nieuczciwym sprzedającym? Świetny tekst. A co, matka z dzieckiem stoi ponad prawem? A kto ma się sądzić, skoro Ty się czujesz poszkodowana? Allegro? A niby z jakiej racji, skoro są jedynie dwie strony: kupujący i sprzedający. Na policję nie pójdzie, do sądu też nie pójdzie, poszła na wykop - już odpalam samochód, jutro wolne w
@maakumba: może źle to ubrałam w słowa, chodziło mi dokładnie o to, że będąc z dzieckiem nie mam czasu ani na latanie po sądach ani nie stać mnie na jakiegoś prawnika - dlatego będę sama, bo allegro nawet nie raczyło zasugerować co mogę zrobić, nie pomoże mi wypełnić papierów do sądu ani nie przypilnuje mi dziecka. próbuję korzystać ze swoich praw, tylko sprzedający ma je głęboko gdzieś - post powstał dlatego,
Kuźwa, następna "sierota".... Takie rzeczy zgłasza się na policję. Za chwilę każdy będzie przychodził na wykop, bo "pani na poczcie się krzywo spojrzała".
Za poczucie budowania krzywdy "jestem matką z dzieckiem" - zakop. A jakby to był ojciec z dzieckiem, to już byłoby ok? Albo student na utrzymaniu rodziców? Co to ma za znaczenie? Zostałeś/aś oszukany - od tego jest policja. Wykopowicze mają może jeszcze za Ciebie iść i zgłosić oszustwo?
I tu własnie widać różnice pomiędzy allegro i ebay (mowie tu o ebay.co.uk, nie kozystalem z ebay.pl ale pewnie jest tak samo)
Przez ostatnie kilka lat na ebay.co.uk kupiłem kilkaset przedmiotow. Były i takie które nigdy nie doszły, przyszły zepsute lub zepsuły się po kilku dniach. Za każdym razem spór był rozstrzygany na moja korzyść. A wszystko szybko i sprawnie. Dzieje się tak dlatego, ze ebay na pierwszym miejscu stawia kupującego. Jak
@Czayen: po 1-wsze w Polsce tak nie może być ponieważ firmy by padły od oszustów kupujących, po 2-gie na allegro to też dobrze działa, idziesz na policję zgłaszasz, wysyłasz to do allegro i tyle. A pieniądze dostajesz z POK-u. Nie bardzo wierzę, że napisali jej, że może złożyć tylko pozew do sądu.
@Czayen: Mam dokladnie te same odczucia. Duzo kupuje na ebay.co.uk roznego drobiazgu do samochodow. Nigdy, absolutnie nigdy nie mialem zadnego problemu. I nie wazne czy byl klopot ze zle dzialajacym wylacznikiem do swiatel za £5, czy z ECU za £250. Zawsze wszystko bylo rozstrzygane na moja korzysc. Momentalnie, przez sprzedajacego zazwyczaj juz po jednym mailu. Bez mataczenia, cwaniactwa czy kombinatorstwa. Na dodatek zawsze z przeprosinami.
Ten negatyw to Ty wiesz, gdzie sobie możesz wsadzić. Jeden negatyw na setkę nie zrobi różnicy, a TYM BARDZIEJ nie zrobi w ogóle różnicy komuś, kto, jak widać, ma totalnie w dupie czy gdzieś to zgłosi, czy nie.
Ja na allegro kupuję ZAWSZE za pomocą karty - po wuj się męczyć z durniami z monopolistycznego serwisu, zgłaszasz w VISA lub MC chargeback i czekasz na zwrot kasy. Ludzie, po co się męczyć z debilami, z allegro i z policją jak kasa może sama do ciebie wrócić?
Komentarze (223)
najlepsze
Miałem zakopać też za teksty "matka z małym dzieckiem", czyli jak byś nie miała dziecka to sprawa była by lżejsza? naprawdę śmieszne.
Jednak wykopię bo smsy od sprzedawcy są
Poza tym nie chodzi o kwotę, powinno się szanować każdą kasę.
W imię zasad i empatii dla innych, szczególnie tych mniej zamożnych.
A do tej pory część ludzi którzy zakładali sprawy w sądzie, nie sądzili się sami?
Jednak za głupie odpowiedzi sprzedającej typu "hehehe" "pani problem, ciao, hahahahaha" aż chciałoby się takiej pieprznąć takiej w pysk.
Patolnia w czystej postaci...
@benzdriver: tego jeszcze nie bylo ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ojciec też może pomóc (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Złożenie pozwu nie jest aż takie trudne.
Śmieszy mnie jak ktoś próbuje grać na uczuciach i musi w co drugim zdaniu dorzucić, że ma małe dziecko (przecież to nie choroba)
Zastanawiam się jeszcze, czy zamiast (oprócz) policji lepszą drogą nie byłoby wysłanie zgłoszenia do prokuratury. Tu oczywiście nie wystarczy "bo mnie oszukali", tylko trzeba zgłosić konkretne zdarzenie z konkretnego paragrafu. Sam kiedyś zgłaszałem bardziej oczywiste oszustwo typu "wpłaciłem kasę i ani widu ani słychu", sprzedający
Pismo złożyłem w prokuraturze w moim miejscu zamieszkania, nie
Mam podobny problem, kupilem telefon od prywatnego goscia przez kup teraz i byl super kontakt do momentu wyslania przeze mnie przelewu. Odpisal
normalnie szok i niedowarzenie
Za poczucie budowania krzywdy "jestem matką z dzieckiem" - zakop. A jakby to był ojciec z dzieckiem, to już byłoby ok? Albo student na utrzymaniu rodziców? Co to ma za znaczenie? Zostałeś/aś oszukany - od tego jest policja. Wykopowicze mają może jeszcze za Ciebie iść i zgłosić oszustwo?
Przez ostatnie kilka lat na ebay.co.uk kupiłem kilkaset przedmiotow. Były i takie które nigdy nie doszły, przyszły zepsute lub zepsuły się po kilku dniach. Za każdym razem spór był rozstrzygany na moja korzyść. A wszystko szybko i sprawnie. Dzieje się tak dlatego, ze ebay na pierwszym miejscu stawia kupującego. Jak
Sp?%@$#?aj zatem!
Ten negatyw to Ty wiesz, gdzie sobie możesz wsadzić. Jeden negatyw na setkę nie zrobi różnicy, a TYM BARDZIEJ nie zrobi w ogóle różnicy komuś, kto, jak widać, ma totalnie w dupie czy gdzieś to zgłosi, czy nie.
@list86: nie
W ogóle to się zastanawiam nad sprawieniem sobie karty kredytowej, byłby to jakiś argument