Polski podróżnik zdobywa aktywne wulkany. "Coś mnie do nich ciągnie..."
Kiedy staje na skraju krateru ma na sobie maskę przeciwgazową, rękawice i kask. Buty mu topnieją, bo lawa przez wiele lat utrzymuje temperaturę kilkuset stopni. Podróżnik Grzegorz Gawlik najchętniej wchodzi na wulkany położone głęboko w lesie i praktycznie nie odwiedzane przez innych ludzi.
PrawieJakBordo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz