Przychodzi baba do… położnej!
...I myśli, że cytologia to test ciążowy! Albo nakleiła plaster antykoncepcyjny na owłosienie łonowe. Albo połknęła czopek glicerynowy (lub włożyła go do pochwy i nie tylko tam!). Położna o zabawnych i dziwnych sytuacjach w pracy.
czarna_kocica z- #
- #
- #
- #
- 21
Komentarze (21)
najlepsze
@Jariii: i ta wypowiedź świadczy o tym, że jesteś w sprawach ginekologii ignoramtem, ale nie musi to oznaczać, że jesteś też idiotą. Dalszą dyskusję w tej sytuacji odpuszczam
@Jariii: A co ma rak piersi i cycki do cytologii? Czyżby ciebie też dopadł kretynizm, o którym piszesz?
Albo gdzie nakleic plastry?
Pierwszego to ucza na biologii, a informacje o drugim zawarte sa zazwyczaj w instrukcji obslugi.
Jak ktos jest glupi, to sila mu wiedzy i myslenia do lba nie wtłoczy...Skoro pannica nie uwazala na lekcjach biologii, nie podejrzewam, aby byla specjalnie zachwycona dodatkowym lekcjami edukacji seksualnej - przeciez mozna w