po automatach na dobrej uczelni można zarabiać i ~10 tysięcy miesięcznie :)
wbrew pozorom w Polsce nie przeważa manufaktura ręczna, ale przecież to Polska, tu nic nie ma sensu, maszyny, linie produkcyjne, to wszystko psychościemafotomontaż :)
Myślę, że Michałowi można pozazdrościć. Może kokosów nie zarabia, ale na normalne życie wystarcza. Studiuje to, co lubi, nikt go do niczego nie zmusza. Wolny człowiek.
Bohumil Hrabal, znakomity czeski pisarz, przez wiele lat pracował w hucie oraz przy obsłudze prasy do papieru. Albert Einstein karierę rozpoczynał w urzędzie patentowym. Praca, która z pozoru może wydać się niewymagająca, czasami może zmusić człowieka do naprawdę głębokich refleksji nad samym sobą.
no jeśli chciał się rozwijać w tym co lubi to w porządku. A jeśli myślał że w ten sposób zarobi więcej kończąc studia które są jego pasją to źle myślał . Studia są jak hobby .
hahaha, to mi przypomina relację z meczu piłki nożnej filozofów Niemcy-Grecja w skeczu Monty Pythona :D
"Niemcy sprzeczają się z sedzią. Hegel twierdzi, ze rzeczywistość to tylko aprioryczny dodatek do etyki. Kant za pomocą imperatywu kategorycznego, stwierdza ze ontologicznie bytuje ona tylko w wyobraźni, ale Marks uważa, że był spalony."
znaczna część polskiej młodzieży wychodzi z takiego założenia, dzięki czemu uczelnie wypluwają rok w rok tysiące filozofów, socjologów, pedagogów, psychologów....
Rzucił jak się okazało, że połowa studentów miała przedmiot w dupie, a spora część tych którzy nie mieli nie potrafili płynnie głośno przeczytać fragmentu tekstu.
Cholera, myślałem, że ze mną jest coś nie tak, bo uznałem, że to tekst satyryczny. W komentarzach spodziewałem się pozytywnych opinii na temat autora "wywiadu", a tu większość bierze go na serio.
A tak poważniej, to na informatyce mieliśmy w ramach "odchamiania" jeden semestr filozofii.
Wspominam go bardzo dobrze, bo prowadzący naprawdę przygotował się do zajęć - robił wykłady i prowadził dyskusje w kontekście informatyki i cybernetyki dotyczące sztucznej inteligencji, świadomości, duszy, teleportacji, klonowania czy zapisywania na innych nośnikach ludzkiej pamięci itp. itp - sprytnie wplatając w to zarówno rozważania Platona jak i współczesnych filozofów - Hawkinga, Poppera.
Widzisz, dużo myśleć nad każdą rzeczą może każdy, ale po filozofii będziesz wiedział, że myślał o tym samym już ktoś inny, masz więc drogę na skróty do potencjalnych wniosków.
Ale to już nie to samo, twoja praca jest wtedy powierzchowna, nie dostrzegasz złożoności budowy styropianu, nie dostrzegasz alegorii monad Leibniza... Widać że chłopak traktuje swoją pracę poważnie. Idź na filozofię, to sam zobaczysz jak ci się to przyda w pracy
Zauważyliśmy w redakcji, że ktoś odgrzebał ten stary artykuł, wrzucił na Wykop i sprowadził do niego kilkanaście tysięcy internautów ;) Kochani, tekst pisany był z przymróżeniem oka do śp. magazynu studenckiego "e-lama magazine", którego kontynuacją jest studente.pl. Jak wszystkie teksty w dziale Twój Biceps, tak i ten nie powinien być traktowany serio. Dj Wychowany Przez Wiewiórki to alter ego niżej podpisanego, który rzeczywiście studiował filozofię i rzeczywiście na początku
Po co filozofia? Po to, by nie być tak ograniczonym jak twoje myślenie, które odrzuca wszystko czego nie zna lub nie rozumie jako "głupie" i "bezużyteczne". Powiedz mi co spowodowało, że praktyczne umiejętności ludzkości zostały sformułowane w sposób logiczny, systematyczny, tworząc naukę? Filozofowie, każdy z nich układał świat na swój sposób chociaż niekoniecznie słuszny, często też prymitywny.
Po co dziś komuś filozofia? By zamiast obrażać wszystko co inne, móc to
Wiecie, znam co najmniej dwóch gości po filozofii, w tym jednego z doktoratem, którzy zarabiają bardzo dobrą kasę i robią bardzo ciekawe rzeczy.
Tu nie chodzi wcale co studiujesz czy też studiowałeś, ale co sobą reprezentujesz. Są ludzie z dyplomem z dziwnych kierunków, jak ceramika, filologia słowiańska czy fizyka teoretyczna, a nawet tacy bez dyplomów, z którymi z wielką przyjemnością się pracuje i się doskonale sprawdzają, nie tylko w "zawodzie wyuczonym", a
Hmm, prawda jest taka że w naszym wspaniałym kraju nawet ciężkie studia techniczne bardzo rzadko pozwalają na godziwe wynagrodzenie. Sam skończyłem dwa lata temu budownictwo. Dziś, ledwo starcza mi na opłacenie czynszu ( mieszkanko po dziadkach), żarcie i luksusy typu neostrada ..., jeśli miesięcznie zaoszczędzę 300 zł jestem w siódmym niebie.
Nie wyobrażam sobie co by było gdybym nie dostał tego mieszkania...
Mało tego, prace rozpocząłem na dwóch ostatnich latach studiów i
Mógłby chociaż pójść na filologię angielską, byłby pożyteczny... A znalezienia pracy faktycznie gratuluję, filozofowie filozofują zwykle pod budką z piwem wraz z innymi menelami.
Jestem zszokowany. to po to się mam uczyć zeby poźniej kulki w styropianie liczyć? Widzę, że ekipa wykopowa bardzo na spokojnie do tego artykułu podchodzi.. Dla mnie artykuł tendencyjny i calkiem mozliwe ze oplacony.
Dla studentow studiow humanistycznych innych niz prawo, to jest na prawdę ciężko z dobrze płatną pracą
Dla studentów studiów ścisłych o pracę już łatwiej. Np. taki pracodawaca chętniej przyjmie gościa po elektrotechnice do pracy przy jakiejs maszynie niż
Zastanawia mnie jak po tym co napiałem wywnioskowaliście co studiuję?:) akurat anglistyka to jest kierunek które tez obecnie robię jako drugi zaocznie na państwowym uniwersytecie (fakt no prócz prawa jest jeszcze kilka kierunkow - sorry) i nie takim od "gier, zabaw i loterii fantowych" a prócz tego kierunek ścisły dziennie też na państwowej więc wycieczki w stronę mojej miałkości umysłowej są bardzo nie na miejscu. zastanowcie się durnie zanim zaczniecie kogoś "anonimowo"
Komentarze (179)
najlepsze
Człowieku, na co im prawnik w fabryce styropianu?
załatwił dziennikarza na cacy :)
Ale nie! Mówili: idź na studia techniczne. Teraz inżynierów potrzeba. Automatyka i robotyka to przyszłość.
I co ja teraz będę robił? Może pozwolą mi uczyć etyki w jakiejś szkole.
po automatach na dobrej uczelni można zarabiać i ~10 tysięcy miesięcznie :)
wbrew pozorom w Polsce nie przeważa manufaktura ręczna, ale przecież to Polska, tu nic nie ma sensu, maszyny, linie produkcyjne, to wszystko psychościemafotomontaż :)
Bohumil Hrabal, znakomity czeski pisarz, przez wiele lat pracował w hucie oraz przy obsłudze prasy do papieru. Albert Einstein karierę rozpoczynał w urzędzie patentowym. Praca, która z pozoru może wydać się niewymagająca, czasami może zmusić człowieka do naprawdę głębokich refleksji nad samym sobą.
Nawet w fabryce
A pogarda dla ludzi którzy mają gorszą prace to najcześciej kwestia leczenia własnych kompleksów
"Niemcy sprzeczają się z sedzią. Hegel twierdzi, ze rzeczywistość to tylko aprioryczny dodatek do etyki. Kant za pomocą imperatywu kategorycznego, stwierdza ze ontologicznie bytuje ona tylko w wyobraźni, ale Marks uważa, że był spalony."
Rzucił jak się okazało, że połowa studentów miała przedmiot w dupie, a spora część tych którzy nie mieli nie potrafili płynnie głośno przeczytać fragmentu tekstu.
Niektórzy chcą się już napić z nim wódki :)
"Homer, twoja teoria o Wszechświecie w kształcie pączka jest interesująca. Chyba ją ukradnę."
Wspominam go bardzo dobrze, bo prowadzący naprawdę przygotował się do zajęć - robił wykłady i prowadził dyskusje w kontekście informatyki i cybernetyki dotyczące sztucznej inteligencji, świadomości, duszy, teleportacji, klonowania czy zapisywania na innych nośnikach ludzkiej pamięci itp. itp - sprytnie wplatając w to zarówno rozważania Platona jak i współczesnych filozofów - Hawkinga, Poppera.
Podobało mi się, że uświadomił wszystkim,
Ale sceptycznie sceptycznie podchodzę do filozofów, gdyż... jestem nauczony przykładami mniej lub bardzej przegiętych w stronę robienia błędnych, naciąganych wywodów i gdybania dla samego gdybania, a nawet produkowania papki jak tu http://www.wykop.pl/link/203450/idioktualisci-czyli-obnazenie-pseudonaukowej-papki-niby-autorytetow
Po co nam filozofowie? Dużo myśleć nad jakąkolwiek rzeczą może każdy :D
Skoro on po filozofii wylądował w fabryce, to gdzie ja skończę po matematyce?
Zauważyliśmy w redakcji, że ktoś odgrzebał ten stary artykuł, wrzucił na Wykop i sprowadził do niego kilkanaście tysięcy internautów ;) Kochani, tekst pisany był z przymróżeniem oka do śp. magazynu studenckiego "e-lama magazine", którego kontynuacją jest studente.pl. Jak wszystkie teksty w dziale Twój Biceps, tak i ten nie powinien być traktowany serio. Dj Wychowany Przez Wiewiórki to alter ego niżej podpisanego, który rzeczywiście studiował filozofię i rzeczywiście na początku
Pewnie z tego powodu miałem okazję zaobserwować jak sobie wrocławscy studenci na UZ kilkanaście lat temu radzili :P
Po co filozofia? Po to, by nie być tak ograniczonym jak twoje myślenie, które odrzuca wszystko czego nie zna lub nie rozumie jako "głupie" i "bezużyteczne". Powiedz mi co spowodowało, że praktyczne umiejętności ludzkości zostały sformułowane w sposób logiczny, systematyczny, tworząc naukę? Filozofowie, każdy z nich układał świat na swój sposób chociaż niekoniecznie słuszny, często też prymitywny.
Po co dziś komuś filozofia? By zamiast obrażać wszystko co inne, móc to
Przykłady? Bo ja osobiście takich nie znam.
Tu nie chodzi wcale co studiujesz czy też studiowałeś, ale co sobą reprezentujesz. Są ludzie z dyplomem z dziwnych kierunków, jak ceramika, filologia słowiańska czy fizyka teoretyczna, a nawet tacy bez dyplomów, z którymi z wielką przyjemnością się pracuje i się doskonale sprawdzają, nie tylko w "zawodzie wyuczonym", a
Komentarz usunięty przez moderatora
;)
Nie wyobrażam sobie co by było gdybym nie dostał tego mieszkania...
Mało tego, prace rozpocząłem na dwóch ostatnich latach studiów i
Komentarz usunięty przez autora
Ma 21 lat.
Dla studentow studiow humanistycznych innych niz prawo, to jest na prawdę ciężko z dobrze płatną pracą
Dla studentów studiów ścisłych o pracę już łatwiej. Np. taki pracodawaca chętniej przyjmie gościa po elektrotechnice do pracy przy jakiejs maszynie niż
I gościu - nie obwiniaj swojego liceum za własną miałkość umysłową. Ja skończyłem liceum w klasie ogólnej i potem informatykę.
Poza tym skoro nie pojąłeś o co chodzi w tym tekście to najprawdopodobniej faktycznie do niczego poza układaniem styropianu się nie nadajesz.