#!$%@?ąc od tego czy strażnicy są winni czy nie. Emil pojechał w ciemno nie umawiając się wcześniej na spotkania z komendantem czy burmistrzem, a później jest zdziwiony że nikt z nim nie chce rozmawiać? Robi bardzo dobrą robotę, ale dziennikarz z niego słaby.
Co za zjebnani ludzie, co za kraj, który dopuszcza do pracy jako funkcjonariuszy publicznych takich zwyrodnialców. Mało tego - ci sami "strażnicy" dopuścili się pobicia już drugi raz zamiast siedzieć w więzieniu lub być przynajmniej wydalonym ze służby. SM do likwidacji!
Ostatnia scena z wymuszeniem podpisu -mrozi krew w żyłach. Przerażające, jakby ogladał jakiś film na podstawie Stephena Kinga wyreżyserowany przez Pasikowskiego.
Komentarze (96)
najlepsze
niczym sie nie roznią od najgłupszych dresów
Wyjeżdżam z tego bagna nazywanego Polską...