Ja bym chętnie zobaczył "prawdziwą walkę", bo wydaje mi się, że młody podszedł do tego raczej na luzie i myślał, że będzie to taki lekki trening, a dziadzio podszedł do tego bardzo poważnie.
Mój ojciec boksował w podstawówce technikum i chyba coś później też. Ale z sukcesami.
Mój starszy już po 40.
Przyszedł jakiś pan co się bezpodstawnie zdenerwował na ojca, no ale oczywiście miał ze 4 łysych znajomych przy sobie.
Jako że byłem szczyl to dostałem polecenie wsiadać do samochodu i się nie przejmować, ale ja niegrzeczny nie wsiadłem i oglądałem co się dzieje. Ojciec oczywiście ma ich gdzieś i chce wsiąść
Komentarze (73)
najlepsze
Co nie zmienia fakty, że dziadek dobry i wygrał dzięki temu, że przeciwnik go nie tyle co zlekceważył , ale nie miał odwagi przelać takiej osobie
Mój ojciec boksował w podstawówce technikum i chyba coś później też. Ale z sukcesami.
Mój starszy już po 40.
Przyszedł jakiś pan co się bezpodstawnie zdenerwował na ojca, no ale oczywiście miał ze 4 łysych znajomych przy sobie.
Jako że byłem szczyl to dostałem polecenie wsiadać do samochodu i się nie przejmować, ale ja niegrzeczny nie wsiadłem i oglądałem co się dzieje. Ojciec oczywiście ma ich gdzieś i chce wsiąść