@mama_stiflera: Platforma Obywatelska juz nie moze, po tylu latach rzadow bylaby to dla nich samomasakracja!
Przypomnij sobie spoty platfusow gdy chcieli przejac wladze po pis (przedstawiali polske jako dno) Mieli uproscic biurokracje, obnizyc podatki itd. A co zrobili?
Moga udawac ze poprawilo sie w kraju ale to bzdury i nikt w to nie uwierzy. Ludzie widza jak gospodarka niszczeje, boja sie otworzyc wlasne firmy. Zostaje im zyc za 1300 netto pracujac
Śmiejecie się z tego tekstu o zaplanowanym wzroście gospodarczym, a przecież to zwykły zły dobór słów, bo jednoznacznie chodziło o "szacowanie" a nie "planowanie".
Jestem ciekaw jak wy zamierzacie rządzić krajem bez szacowania wzrostu gospodarczego, który jest jednym z głównych czynników wpływających na wysokość zebranych podatków w roku.
Jestem ciekaw jak wy zamierzacie rządzić krajem bez szacowania wzrostu gospodarczego
@Xanatos: Widzisz, bo oni szacują ten wzrost i wpływy tak, że potem trzeba nowelizować ustawę budżetową i podnosić deficyt, a trzeba pomyśleć o rozwiązaniach systemowych typu: likwidację najbardziej czaso i koszto chłonnych a niepotrzebnych przepisów, obniżenie podatków (zwłaszcza tych obciążąjących pracę), robienie oszczędnosci i restrukturyzację biurokracji. Nie robienie nic i liczenie że wpływy będa większe a potem ratowanie się kredytami
Zdajesz sobie sprawę, że każde obniżenie podatków to ogromne ryzyko dla budżetu?
@Xanatos: Oczywiście, dlatego samo obniżenie/likwidacja podatków to nie wszystko, co zresztą napisałem.
Poza tym, nie mam lewackiego skrzywienia które mówi że budżet jest najważniejszy, w najgorszym przypadku jakieś inwestycje nie będą skończone. Mnie bardziej interesuje, żeby budżet ludzi był większy, bo to nie budżet państwa napędza gospodarkę, tylko budżet konsumenta.
Komentarze (122)
najlepsze
Przypomnij sobie spoty platfusow gdy chcieli przejac wladze po pis (przedstawiali polske jako dno) Mieli uproscic biurokracje, obnizyc podatki itd. A co zrobili?
Moga udawac ze poprawilo sie w kraju ale to bzdury i nikt w to nie uwierzy. Ludzie widza jak gospodarka niszczeje, boja sie otworzyc wlasne firmy. Zostaje im zyc za 1300 netto pracujac
Jestem ciekaw jak wy zamierzacie rządzić krajem bez szacowania wzrostu gospodarczego, który jest jednym z głównych czynników wpływających na wysokość zebranych podatków w roku.
@Xanatos: Widzisz, bo oni szacują ten wzrost i wpływy tak, że potem trzeba nowelizować ustawę budżetową i podnosić deficyt, a trzeba pomyśleć o rozwiązaniach systemowych typu: likwidację najbardziej czaso i koszto chłonnych a niepotrzebnych przepisów, obniżenie podatków (zwłaszcza tych obciążąjących pracę), robienie oszczędnosci i restrukturyzację biurokracji. Nie robienie nic i liczenie że wpływy będa większe a potem ratowanie się kredytami
@Xanatos: Oczywiście, dlatego samo obniżenie/likwidacja podatków to nie wszystko, co zresztą napisałem.
Poza tym, nie mam lewackiego skrzywienia które mówi że budżet jest najważniejszy, w najgorszym przypadku jakieś inwestycje nie będą skończone. Mnie bardziej interesuje, żeby budżet ludzi był większy, bo to nie budżet państwa napędza gospodarkę, tylko budżet konsumenta.