Jeżeli byle jacy grandziaże są w stanie oszukiwać tak prostymi metodami to znaczy, ze nie winny jest system sprzedaży internetowej tylko sami frajerzy. Sam artykuł z wyborczaka jest miałki. Jakiś społecznie rozczulający i zapewne wymyślony przykład Moniki co za ostatnie pieniądze kupuje wózek dla dziecka... Jaki to słodkie, jakie wyssane z d...
Lepiej było by napisać felieton o tym, dlaczego ludzie są chciwi i w chciwości tej wierzą w zaj$$iaszczy zestaw hi-fi
OK, ale nie każdy sprzedawca ma ustawioną wiadomość dla kupującego z numerem konta. Są tacy, którzy ten numer dopiero wysyłają - i tu jest szansa dla oszusta.
Gośc który wypowiadał się na końcu artykułu miał zupełną rację: jeśli kupiłeś przedmiot, to spodziewasz się maila z numerem konta bankowego. Czujność jest uśpiona, chcesz jak najszybciej przelać pieniądze i dostać towar. Gdy kupuję coś taniego też nie zwracam uwagi na szczegóły, ale przy zakupie za 2200zł na pewno bym kilka razy sprawdziła czy wszystko jest OK.
Ale co innego gdy się spodziewasz maila, a gdy przychodzą 2.
Ja bym od razu zgłosił na policje próbę wyłudzenia i szczerze powiem, ze sprawdzam maile nawet ludzi kupujących u mnie mailom od allegro nie ufam to jest allegro to są pieniądze. :]
A co z numerami kont? Przcież są na kogoś założone, należą do jakiejś osoby. Nie wierzę, że nie da się z tym nic zrobić.
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie: jak to wygląda ze strony allegro? W momencie zakończenia aukcji sprzedający płaci jakąś tam prowizję. W przypadku takiego oszustwa nie dostaje pieniędzy, czy nadal musi ją zapłacić?
Tutaj mechanizm wygląda tak, że taki pseudobiznesmen bierze żulka z ulicy, umyje go, uczesze, pójdzie zanim do banku, w którym owy żulek założy konto. Pseudobiznesmen da żulkowi 2 flaszki, a żulek pseudobiznesmenowi dane do konta. Wszyscy są zadowoleni i proceder kwitnie.
Jak ktoś jest na tyle głupi że się na to nabiera to taki kopniak w zadek od życia mu się należy. Może zmądżeje potem i nie straci większej sumy pieniędzy . A tak nawiasem mówiąc to allegro ma program ochrony kupujących "parasol"
Tak, ma, ale w takiej sytuacji chyba POK nie zadziała. Bo tutaj nie zawinił sprzedający, a osoba trzecia, za którą Allegro nie bierze odpowiedzialności.
jak mozna byc tak glupim zeby wyslac komus pieniadze na konto, taki ktos powie ze kasy nigdy niedostal i niemasz szans odzyskac kasy xD podejzewam ze tylko w polsce takie cos panuje ;)
Komentarze (21)
najlepsze
Lepiej było by napisać felieton o tym, dlaczego ludzie są chciwi i w chciwości tej wierzą w zaj$$iaszczy zestaw hi-fi
Ja bym od razu zgłosił na policje próbę wyłudzenia i szczerze powiem, ze sprawdzam maile nawet ludzi kupujących u mnie mailom od allegro nie ufam to jest allegro to są pieniądze. :]
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie: jak to wygląda ze strony allegro? W momencie zakończenia aukcji sprzedający płaci jakąś tam prowizję. W przypadku takiego oszustwa nie dostaje pieniędzy, czy nadal musi ją zapłacić?
http://www.allegro.pl/country_pages/1/0/education/pok/index.php?page=1
Nie każdy ma siłę i czas na taką zabawę.