Widzę, że już zebrała się wykopowa komisja ds. badania wypadków wszelakich, dlatego także dołączam się do analizy zebranych dowodów i postuluję doprowadzenie przed komisję głównego podejrzanego! #jasiumelacwel
Kilka(naście?) lat temu pod Łodzią też był taki, a nawet lepszy efekt: gwałtownie zaczął padać spadł gęsty śnieg (widoczność na kilkanaście metrów max) i nagle wszystko zaczęło się świecić seledynowym kolorem. Gęsty śnieg tak rozpraszał światło, że docierało ze wszystkich stron, aż w samochodzie dawało cień. Wjechałem do lasu bo myślałem, że III w.ś. wybuchła.
@wooles: wybuch nie generuje takiego łuku. Najprawdopodobniej było to zwarcie na szyny zbiorcze w rozdzielni WN lub nawet NN lub otwieranie odłącznika na systemie/linii pod obciążeniem bez wyłączonego wyłącznika.
@soadfan: Albo jakiś debil zwarł szynoprzewody. Albo coś na nie spadło. Albo się urwały i osunęły na siebie. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że to zwarcie międzyfazowe, które nieco długo się wyłączało (ciekawe, czy w ogóle ktoś wykonywał do tego obliczenia?). Przyczyn może być fafdziesiąt tysięcy.
Komentarze (43)
najlepsze
It's easy if you try.
No hell below us,
above us only sky
Wykopowa zmiana pokolen następuje. Teraz zaczną powtarzac sie znaleziska z głownej z przed kilku lat :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora