Anarchiści uważają się za „posiadaczy”, czyli robi się coraz śmieszniej
„Ponieważ kamienica jest domem dla kilkudziesięciu osób, które chroni status posiadaczy, jakakolwiek interwencja będzie niezgodna z prawem” – przekonują anarchiści zajmujący kamienicę przy Starym Rynku w Poznaniu.
Zenon_Zabawny z- #
- #
- #
- #
- #
- 196
Komentarze (196)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
;) co jeszcze moze zaczna ogkradac lidle ale biedronek nie bo biedronka sobie nie rzyczy
Komentarz usunięty przez moderatora
(✌ ゚ ∀ ゚)☞
A kto tego nie rozumie
Temu życie mordę skuje
Aż mu spuchnie ryj
Na miejscu Pana Przemyslawa mialbym z metra pomyslow jak sie tych dzikusow pozbyc. Tych oficjalnych i tych mniej. Do tego srodkow na ich realizacje by mi pewnienie brakowalo.
Zastanawia mnie to czemu nic specjalnego w temacie nie robi Pan Przemyslaw.
A odpowiadałem tylko na pytanie które zadałeś:
Otóż istotnie można dowodzić że mieszkańcy skłotu są posiadaczami. Zajmują budynek, sami decydują kto wchodzi a kto nie. Spełnia to znamiona stanu posiadania.
A niestety art 342 K.C. mówi wyraźnie.
Nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze.
Tak stanowi prawo.
Nie mi ocenia czy ma ono sens, albo nawet czy faktycznie ma ono zastosowanie w 100%.
Ale anarchiści