Żegnaj kanibalu
Sierżant Palke miał właśnie dyżur na posterunku policji. Może akurat przeglądał gazetę, na pewno jednak liczył na spokojny dzień. Leniwie płynący czas przerwało gwałtowne otwarcie drzwi. Stał w nich zakrwawiony i przerażony mężczyzna.
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz