Wielki Brat nadchodzi z Singapuru - Totalna Świadomość Informacyjna
Singapur to miasto przyszłości, gdzie testuje się jak społeczeństwa będą funkcjonowały w erze cyfrowej. Państwo wie wszystko o swoich obywatelach.
karolkopanko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 50
Singapur to miasto przyszłości, gdzie testuje się jak społeczeństwa będą funkcjonowały w erze cyfrowej. Państwo wie wszystko o swoich obywatelach.
karolkopanko z
Komentarze (50)
najlepsze
Jeśli nie dopuści się obywateli do rządzenia - obywatele zaczną być w końcu uciskani. Nie ma innej opcji.
Władza nigdy nie ma dobrej woli. Władza zawsze chce władzy, a to oznacza odebranie wolności swoim poddanym. Kwestia tylko, ile wolności rządzący mają możliwość i odwagę nam odebrać, żeby nie narazić się na utratę władzy. A możliwości mają tym większe, im większy jest stopień zorganizowania systemu i techniczne sposoby kontroli. Dlatego w ogólnym rozrachunku postęp technologiczny to nic dobrego. A "dopuszczenie obywateli do rządzenia" to mit.
1. Karte SIM w wielu krajach trzeba rejestrowac, w tym w Polsce tez kiedys bylo trzeba.
2.
@feuerfest:
Widok panny był tak odstręczający, że musiałeś patrzyć na nocną panoramę? ;P Poza tym, nie samym koksem i dziwkami człowiek żyje. I to, że w Polsce kiedyś trzeba było rejestrować karty SIM w żaden sposób nie czyni tego mniej zamordystycznym procederem.
Zgadza się, to jest bida umysłowa. Ale taka sama bida umysłowa jest w UK, w US czy we Francji albo w Rosji... A nie, zapędziłem się. W Rosji jest większa.
za granicą niski poziom nauczania - zgodzę się, ale pojedziesz do uk i ty będziesz robił za 6 funa na godzinę, a angol dostanie kontrakt na byle jaką robotę w
A teraz spójrzmy jeszcze raz na Singapur. Primo - kraj raczej bogaty, niczego nie brakuje. Secundo - całkiem nieźle rozwinięty technicznie. Tertio - ludzie w miarę wyluzowani, jest rozrywka, ludzie kupują co chcą.
Domyślam się, że w kraju panuje zamordyzm i inwigilacja, ale to jakimś cudem działa. Diabeł tkwi w szczegółach. Żeby kraj odniósł ekonomiczny (i nie tylko) sukces - pewnie nie da się po prostu puścić ludzi samopas. Sprawa oczywista, z tego samego powodu, dla którego anarchia nie może istnieć w praktyce, a wyłącznie w teorii. W praktyce zawsze znajdzie się agresor, który zdominuje wszystkich w otoczeniu. Jeśli znajdzie się wielu niewspółpracujących agresorów - będzie między nimi wojna.
Pewien
Co do świata Huxleya: wiesz czego brakuje? Somy ;) Chociaż w USA legalizują trawkę, działa podobnie do somy. Gdyby tak państwa sypnęły hajcem na opracowanie takiego legalnego narkotyku zmniejszającego niezadowolenie...
Podobieństw pomiędzy współczesnością a Nowym Wspaniałym Światem jest całe mnóstwo. Właściwie mało co się różni w niektórych miejscach. Ludzie rodzą się naturalnie i nie trzeba produkować upośledzonych. Matki same dodają alkoholu do krwiobiegu dzieci. Dalej segregacja jest podobna. Dzieci
@pies_harry:
Masz rację. To nie "Rok 1984", to "Nowy, Wspaniały Świat". Swoją drogą ta druga książka zrobiła na mnie znacznie większe wrażenie, bo była jakaś taka bardziej prawdziwa. A Orwell to już był w stalinowskiej
Mowa o tym, że w 2003 r. PKB stanęło w miejscu, tymczasem Bank Światowy podaje w tym okresie wzrost 4,6% (4,44% realny, źródło) Właściwie nie wiadomo, czy chodzi o któryś kwartał, czy o cały rok.
...bo przecież zachodni demokratyczny świat jest taki wspaniały
poza tym mają bajeranckie metro.