Dzisiaj około godziny 15:30 w Olsztynie napotkałem na wielkie chamstwo. Stałem na pasie do skrętu w lewo i podjeżdżałem do świateł. Nagle Audi stojąc za kilkoma samochodami bez kierunkowskazu wjechało metr na mój pas chcąc widocznie zjechać by skręcić w lewo. Nie wjechał dalej, bo był przyblokowany przez stojący przed nim samochód. Musiałem przez niego zahamować, on się schował na swój pas i pojechałem do świateł. Wtem gówniarz niemający więcej niż dwudziestu lat podjechał na bardoz bliską odległość, cośtam pokrzyczał i opluł mi szybę. Zobaczył po tym środkowy palec. Oczywiście zajechał mi drogę przekraczając linię ciągłą i odjechał pędząc ile koni w silniku.
Takie osoby należy otoczyć pogardą i gnoić na każdym kroku. Szkoda, że tak szybko odjechał.
Byłbym zapomniał: rejestracja warszawska.
Komentarze (12)
najlepsze