Napisałem kiedyś, że kiedy skończy mi się umowa o zachowaniu poufności zrobię AMA. Skończyła się.
Już na samym wstępie zaznaczę:
NIE odpowiem na pytania pozwalające na bezpośrednią ani pośrednią identyfikację mojej osoby.
Co to jest MLM (wiki)
Marketing wielopoziomowy, inaczej zwany MLM (ang. multi-level marketing) lub marketingiem sieciowym – termin określający strategię marketingową i sposób funkcjonowania firmy oraz jej współpracowników – niezależnych dystrybutorów.
Marketing wielopoziomowy pozwala sprzedawcom na budowanie osobistych struktur współpracowników, od których obrotu otrzymuje się dodatkowe prowizje. Każdy sprzedawca w marketingu wielopoziomowym ma możliwość zbudowania własnej struktury handlowców, w której każdy z nich wynagradzany jest na podstawie obowiązującego w danej firmie planu marketingowego. Jednocześnie, bycie wyżej w firmowej hierarchii niekoniecznie przekłada się na wyższe zarobki – zależą one bowiem od wspomnianego planu marketingowego.
W czym Ty pracowałeś?
W umowach sprzedawanych klientowi zewnętrznemu. Budowałem swoją osobistą strukturę i doszedłem do LVL3, czyli miałem "podwładnych" współpracowników, którzy mieli swoich.
Na czym to polegało?
Sprzedaż umów polegała na łażeniu od domu do domu i oświecaniu klienta jaka aktualnie przez firmę sprzedawana usługa jest fantastyczna.
Budowanie swojej grupy współpracowników polegało na tym, że kiedy ktoś przychodził na rozmowę o pracę z ogłoszenia był przypisywany do osoby już w tym siedzącej, a ta osoba szkoliła go ze sprzedawania usługi samodzielnie.
MLM jest dobry czy zły?
MLM jako koncepcja ma silne podstawy, aby działać. Wszystko zależy od wykonania. Zajmują się tym różne firmy, a ile firm tyle osób zarządzających. To od właściciela firmy zależy, czy jego pracownicy będą uczciwi, sympatyczni i będą zachowywać wysokie standardy czy będą naciągać, kłamać i robić wszystko aby usługę sprzedać.
A twoja firma jaka była?
Śmieszna - z jednej strony sekta, śpiewy w kółeczku, obietnice bogactwa, gadanie o sukcesie, samochodach itp.
Z drugiej - ścisła kontrola handlowców, za udowodnione okłamanie klienta natychmiastowa wylotka. Za nieudowodnione (skarga klienta) to handlowiec musiał udowodnić, że poinformował o wszystkim. Firma, w której pracowałem (która odpowiadała przed inną firmą) wytworzyła mechanizmy chroniące handlowców przed klientami, którzy próbowali się "rozmyślić" jako powód podając nieuczciwość i niepełne poinformowanie. Kłamanie po prostu się nie opłacało. Informowanie klienta o jego prawach tak, żeby z nich nie chciał skorzystać i obowiązkach tak żeby myślał, że to jego prawa...to już inna bajka.
Zapraszam do zadawania pytań. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie (z wyłączeniem tych, o których pisałem na początku). Po wpisie na mirko widzę, że zainteresowanie jest spore - sam wpis wszedłby na główną - więc może to trochę zająć, bo nie chcę robić fuszerki i odpowiadać niepełnie.
Weryfikację wysyłam do administracji.
Wiem, że taka praca jest hmmm... moralnie kontrowersyjna. Proponuję nie robić syfu w komentarzach i groźby, wyzwiska, życzenia śmierci i cierpienia wysyłać mi poprzez prywatne wiadomości albo pod tagiem #
jebacdropdatabase.
Wołam plusujących i tych, którzy wyrazili zainteresowanie w komentarzach:
@
Slasiu: @
papadacze: @
Melisandre: @
ZAPACH_STARCA: @
cysioland: @
pelson96: @
GoracyStek: @
maci3nty: @
eQuuS: @
sssabae: @
bossiscoming: @
WykopQ: @
project: @
tler: @
Rakers: @
kluen: @
domi122: @
szycho1992: @
qweasdzxc: @
donio721: @
tmzz: @
kolezka1: @
011101110111010101101010: @
lisu_: @
Fren: @
Szarlejowiec: @
Bardias-Kukurydziak: @
Aureos: @
Dassault: @
lasy1: @
elirath: @
blablack2: @
Speedy: @
czuraj: @
wiktors96: @
lukiryba: @
BBarwik: @
c2V4: @
wezsepigulke: @
ZjedzMnieMamo: @
nika: @
Bialy_Kanarek: @
ikq1: @
kozi: @
bohemot44: @
DOgi: @
frikuu: @
Mark13: @
soltysek: @
Maryjanna: @
AgresywnyKaloryfer: @
karpatka_: @
iluvatarek: @
balb: @
Ziggyzz: @
Quavitor: @
viav: @
jonzi: @
Kamilos456: @
praczka-ubijaczka: @
Anarch: @
fakdesystem: @
VanDahl: @
BodzioSzajs: @
toodrunktofuck: @
Husi: @
Wojtex28: @
MajkiFajki: @
pirus: @
Danjou: @
wykopowa_ona: @
Shinigami: @
Wrzoskoowy: @
MrHouse22: @
elvisiako: @
Pathlogan: @
jaskowice1: @
DominaTuByla: @
platkiowsiane: @
Elkoss: @
Battis: @
StinkyWinky: @
Iriya: @
panoski: @
Paputka: @
n4nowaty: @
tony_soprano: @
prezydent_wykopu: @
Failar: @
Szinek: @
zongobongo: @
Quilo: @
recc: @
michal__q: @
teddybear69: @
wilk132: @
mat-pancerz: @
TytoniowyMarcel: @
wong: @
poratujPan: @
Alltir: @
slepej_kury_ziarno: @
Meteor100: @
Glahblah2: @
masz: @
pumpkinguy: @
Timyg: @
maciejkack: @
NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: @
hobbyt: @
Tetur: @
KazikGazikovsky: @
rekit: @
loleczek0013: @
ZgubilemRodzicow: @
qter: @
Defensywny: @
gacu1992: @
Xax92: @
Wulfee: @
Dredu: @
miszcz_ortografi: @
kryh: @
Tuff: @
Kiro: @
gumkachlebowa: @
e-stark: @
zajacisko: @
LongWayHome: @
mmichalus: @
uosiu: @
Bujak: @
messek: @
0zI: @
3diX: @
Piter128: @
ReynevanDudek: @
SDammtsg: @
nitemar_: @
FokusDKS: @
Rv0000: @
kix3000: @
trzezwy: @
adikulus: @
rabzuk: @
Profesjonalne_spodnie_z_kapturem: @
efzet: @
tr00ci0: @
kamzie: @
Vanr_: @
bury256: @
XpedobearX: @
PanKawa: @
RagnarLodbrok @
murarz13: @
milczmen: @
bartov: @
deyna: @
kml90: @
tler: @
keyah: @
Rakers: @
Roballo: @
kolezka1: @
printf: @
Maryjanna: @
shaunblack: @
Wojtex28: @
jacek_soplica: @
jaskowice1: @
Battis: @
xaxes: @
spiotrek: @
SlaskiMirek: @
masz: @
pumpkinguy: @
Timyg: @
betonkomorkowy: @
Ellendir: @
cin3k: @
Mordeusz: @
pitersi: @
3diX:
Komentarze (507)
najlepsze
Tak pytam, kiedyś przypadkowo wylądowałem na 3 dni w tym gównie i te debilizmy na początek dnia najbardziej mi się wryły w pamięć.
Nope, tu już wcześniej ktoś o to pytał. Nie ta firma, śpiewania o nosorożcach nie było (a szkoda...( ͡° ͜ʖ ͡°)) Juice z taką pisownią? Nazywali umowę "sokiem"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kuba989:
@Nicolai: Zdarzyło sugeruje incydentalność... Dylematy moralne miałem co do dwóch klientów i miałem je jeszcze przed "zamknięciem" umowy. I tak, sfinalizowałem umowę dodając do tego ubezpieczenie.
2. Trafiały się jakieś samotne panie gotowe coś podpisać w zamian za wspólne spędzenie czasu na rozmowie lub głębokiemu patrzeniu w oczy?
Gestykulacja, modulacja głosu - tak. Uczesanie, sznurówki - nie.
Czy np. Netia byla swiadoma, ze sprzedawaliscie ich uslugi naciagajac ludzi?
@fideriankoons: Gdybyś był uprzejmy przeczytać chociaż opis, już nawet nie mówię o 400 komentarzach to byś
a) nie pytał o Netię
b) wiedział że to "naciąganie" było całkowicie zgodne z prawem, bo rzeczy zakazanych nikt nie robił.
Odpowiadając na pochodne pytanie:
No trudno żeby
czy akwizytor jest uzbrojony (w umowe do wcisniecia to wiem ale mowa o gazie itp)
czy kiedykolwiek ktoś cie zaatakował ?
czy to "dorywcze" zajęcie jest niebezpieczne?
jakie mogą cie spotkać konsekwencje jeśli coś pójdzie nie tak ?
czy firmy MLM współpracują między sobą?
@Jormung: Miałem kiedyś klienta, u którego był inny akwizytor i podpisał z nim umowę - ten ją zerwał i zapłacił karę umowną. Po czym przyszedłem ja i sprzedałem mu jeszcze raz to samo.
2. Czy miałeś osoby które za pieniądze podawały ci dane potencjalnie dobrych klientów
Pytania:
-kiedy się zorientowałeś, że nic z tego nie zarobisz?
-nie szkoda było Ci reputacji?
-czasem śmieszą mnie artykuły MLMowców(pełne pychy i przeświadczenia o samo-zajebistości), jaka to super droga do wzbogacenia
na samym MLMie zarabiało się niewiele, głównym źródłem dochodów była własna praca. Wiedziałem od początku, po tych wszystkich fantastycznych wizjach własnego Porsche wziąłem kalkulator i to policzyłem. Natomiast dało się z tego żyć, musiałeś nieźle zap?%%#$$ać, ale pieniądze z tego były.
rozważania o moralności, reputacji i tym podobnych w przypadku wielu ludzi, w tym moim, kończą się kiedy