Naczelniczka pędziła 112 km/h. Mandatu nie przyjęła.
Mimo że od tego czasu upłynęły prawie cztery miesiące, sprawa nadal nie została rozpoznana. Okazuje się, że część sędziów złożyła oświadczenia z wnioskiem o wyłączenie się od orzekania w tej sprawie. Nieoficjalnym powodem miała być osobista znajomość z panią naczelnik
Chinaski z- #
- #
- #
- 31
Komentarze (31)
najlepsze
Równe prawo dla wszystkich. A ponoć weszły w życie przepisy, że za takie przekroczenie prędkości można z miejsca zabierać prawo jazdy. Mi zabiorą, Tobie zabiorą, ustawionemu babsku - żonie sędziego
@rissah: o ile sie orientuje za powoływanie sie na protekcje teoretycznie grozi dosc spora kara... napewno znacznie wieksza niz za przekroczenie predkosci. Ale wkoncu to Polska, wiec nie ma co liczyc na sprawiedliwosc.
No i mają rację. Gdyby podjęli się tej sprawy to byłby raban,że wszystko po znajomości.
Bo tutaj jest jak jest...
Komentarz usunięty przez moderatora