Wysłali mandat, ale pirat już nie żył. Zabił się 20 minut po zrobieniu zdjęcia
Samochód z piątką młodych ludzi wracających ze studiów do domu namierzył fotoradar stojący przy ul. Kochanowskiego. Finał tej podróży okazał się tragiczny. (ZOBACZ ZDJĘCIA)
ynaelna z- #
- #
- 88
Komentarze (88)
najlepsze
No jak widać na załączonym przykładzie - drogi strażniku miejski - maszynki do robienia pieniędzy, szczególnie te chowane po krzakach, nie mają większego wpływu na poprawę bezpieczeństwa.
Gdyby natomiast jakiś "konfident" - jak to lubią określać zwolennicy debili - zadzwonił na policję i poinformował ich o debilu na drodze, to może ta dziewczyna
@bardakon: Ale te fotoradary muszą być widoczne z daleka i migać ostrzegawczo: nie przekraczaj prędkości, inaczej kara cię nie ominie. Wtedy może by zwolnił i nie byłoby tragedii, a tak radar ukryty w krzakach nie odniósł skutku prewencyjnego.
przytaczanie fragmentu wypowiedzi SM jest czystą propagandą i manipulacją.
- Fotoradar nie uchronił młodej kobiety przed śmiercią,
- SM wysyła zdjęcie dopiero po 2 miesiącach od jego zrobienia - w międzyczasie delikwent mógł zabić jeszcze 10 osób, a zdjęć mógł sobie "nacykać" i setkę. Gdyby nie jego śmierć, czego w ciągu tych dwóch miesięcy się nauczył? A no tego, że może po mieście śmigać 100km/h, bo nikt mu
@ArpeggiaVibration: Kierowca może na przykład utrzymywać prędkość 20km/h, a rąbnie w niego jakiś rozpędzony do 120 wariat, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie wszystko jest albo czarne, albo białe. Wsiadając z kimś do samochodu nie zawsze wiadomo czy dana osoba szaleje za kierownicą, czy nie. Można też zasnąć (co mi się zdarza zawsze przy dłuższych
"Wysłany pocztą mandat nie znalazł jednak swojego adresata."
Przecież adresatem jest właściciel pojazdu.
@Lauretgarnier: i jeszcze po 20 minutach od tego jak mandat nie znalazł adresata to oni już nie żyli :D
No właśnie kolejny przykład że fotoradary nie służą bezpieczeństwu na drogach lecz nabijanie kasy. Piratów powinien namierzyć nie fotopstryczek SM lecz patrol Policji, zatrzymać ukarać (np zabierajac prawo jazdy). Gdyby tak sie stało to by pewnie nie doszło do wypadku...
Na stronie artykułu po dodaniu tego komentarza dostałem takie coś - "Ten komentarz
Jego mi nie szkoda ale żal tej dodatkowej ofiary!
I co, dało to coś? Mendy się skryją w krzakach, na fotoradar jebną moro, lampy oczywiście nie podłączą, bo po co... Zrobiło pewnie zdjęcie, a nawet kierowca o tym nie wiedział, więc gdzie tu do k@!$y nędzy prewencja? Może jakby zobaczył błysk to by go to skłoniło do refleksji.
A odnośnie bólu dupy
aha