Dziewczyna z dworca ZOO czyli życie w cieniu dragów
![Dziewczyna z dworca ZOO czyli życie w cieniu dragów](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_lX7wnSbpgKCl9tWpIrfWoNFkUR6q781C,w300h194.jpg)
- Dla publiczności jestem i pozostanę małą dziewczynką, która ćpa i prostytuuje się wraz z innymi dzieciakami. Dziś bohaterka książki "My, dzieci z dworca ZOO" ma już 50 lat, dorosłego syna i marskość wątroby. Oto, co mówi o swoim życiu.
![slawoj85](https://wykop.pl/cdn/c3397992/slawoj85_XKSDbsyFkH,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 103
Komentarze (103)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A poręczy w komunikacji miejskiej się chwytasz?
Jednak życie ma całkiem fajne, lepiej być sławnym ćpunem niż anonimowym narkomanem ;p Na większość złych rzeczy w jej życiu sama sobie zapracowała, więc mi jej nie żal. Kiedyś wielu ludziom imponowało takie życie na krawędzi, ale teraz raczej się to potępia i nie jest już tak atrakcyjne i
@chwila: widać WSZYSTKIE różowe paski gadają bzdury
ZAWSZE
A rok temu zupełnie przypadkowo, będąc w Berlinie, książka znów wpadła w moje ręce :) Trochę to było dziwne, jak czytałem książkę o dzieciach z dworca Zoo
Inni całkiem serio zadają mi pytanie, gdzie przebywa Detlef, mój przyjaciel z książki "My, dzieci z dworca ZOO". Mam pięćdziesiąt jeden lat, do cholery! Kto w moim wieku wie jeszcze, co porabia jego miłość z dzieciństwa?
Christiane zapomniała o Detlefie i nie lubi do tego tematu wracać. W nowej książce nie poświęciła mu ani strony
W zasadzie do tej pory nie byłam pewna, bo przestałam sobie tym zaprzątać głowę.