Ten kot przejechał 40 kilometrów... w komorze silnika

- To niesamowite, że zwierzę przeżyło taką przejażdżkę - powiedział Norbert Kwestarz, właściciel zakładu mechanicznego.

[m.....1]

Janusz :—)

[Incognixo]

Nadano mu na imię Janusz. Na cześć jednego z pracujących tam mechaników, Janusza Kota.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Glacial]

@Incognixo: Janusz Kot, oraz kot Janusz

[Camel665]

@Glacial: przypadek, nie sądzę... ;)

[J.....g]

teraz wiem co stukało sąsiadowi pod maską gdy dodawał gazu

[k.....2]

@Jormung:

Lata 60-te ubiegłego wieku. Przyjezdża facet do mechanika z motocyklem.

- Coś mi brzęczy w silniku.

- Dobrze, zobaczę co się da zrobić, proszę przyjść za pół godziny.

Mechanik owinął w szmatę komplet kluczy będący na wyposażeniu motocykla i schował je z powrotem do bocznej skrzynki. Wrócił właściciel, zachwycony usunięciem usterki zapytał mechanika o przyczynę.

- Wykręcał pan kiedyś święcę by ją przeczyścić?

- Tak...

- No to wtedy panu

[Larkelite]

@kolnay1: pewnie z zadowolenia bo silnik grzał w brzuszek.

[Kick_Ass]

Phi...nasz kot przejechał ponad 200 km..kierowca zatrzymał się w lesie na postój i mówi że coś zaczęło miauczeć z pod maski, po otwarciu kot w panice czmychnął w las, już zdążyliśmy się z nim pożegnać, ale w następny tydzień kierowce coś podkusiło i podjechał do najbliższego gospodarstwa i kot się odnalazł.

[vertoo]

z artykułu wynika, że gość słyszał piszczenie spod maski .... pojechał do warsztatu, otworzyli maskę, a tam kot ;|

Ok ... myślałem, że nie tylko ja mam odruch otwierania maski gdy tylko coś dziwnego usłyszę ... jak widać nie do końca ;)