1 i najważniejsza zasada. Coś co ma zasady pokera, ale rozgrywa się bez pieniędzy, nie jest pokerem. Stawienie i ryzykowanie prawdziwych pieniędzy to fundament pokera sportowego. Grać w pokera bez pieniędzy to tak jak obstawiać u bukmachera na sucho skreślając wszystko jak leci i ciesząc się, że połowa zakładów wpadła.
I nadal twierdzę, że jedyne co można zyskać nie grając na pieniądze (chociażby niewielkie) to złe nawyki. Podobnie zresztą jak w przypadku turniejów freeroll.
Jeśli ktoś chce podejść do pokera poważnie to przynajmniej w początkowej fazie unikać jak ognia gier o przysłowiową pietruszkę, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.
Osoby które nie mają nic wspólnego z pokerem po zobaczeniu tego wykopu mogą pomyśleć, że ta gra jest złem samym w sobie, jest niebezpieczna, uzależnia i to najgorsza forma hazardu. Tymczasem tak nie jest. Opowiem moją historię.
Moja przygoda z pokerem rozpoczęła się jakieś 2 lata temu. Znajomy nauczył mnie zasad i zaprosił na pokera na turniej z wpisowym 5 zł. Podobnie jak bohater wykopu też znałem zasady tej gry ale nie
1) Nie zasiada się do gry której się nie zna. Sama znajomość układów i rund licytacji to nie znajomość pokera. Znajomość pokera to zarządzanie swoim kapitałem i znajomość siły swego układu przy kolejnych licytacjach. To minimum bez którego nie powinno się wchodzić na stoły.
2) W godzinę przegrać całą kasę? Jak wtopiłeś na jednym stole, to nie pomyślałeś, że może lepiej na dzisiaj dać sobie spokój? Poker to nie hazard, ale Ty
Taki jest właśnie hazard. Ja kiedyś próbowałem swoich szans w pokerze. Parę lat temu miałem 20$ na koncie w MoneyBookers, których ni jak nie miałem, bądź nie potrafiłem ich wypłacić. Postanowiłem sobie je przelać na konto jakiegoś internetowego pokera. Minęła godzina - kasa poszła. I to na jakichś niskich stawkach, rzędu 1/2c. To była moja pierwsza i zdecydowanie ostatnia przygoda z hazardem - pomimo tego, że nie straciłem niczego materialnego, nauczyła mnie,
Poker to nie hazard - poker to matematyka. Jak ktoś nie zna matematyki to wiadomo, że zgarnie w dupę, zwłaszcza przy poważnym stole w poważnym kasynie, gdzie ludzie liczyć umieją i leszcza wyczują na kilometr.
Poker to nie jest hazard, bo wygrana zależy od umiejętności a nie szczęścia. Hazard to totolotek, ruletka, automaty, rzut monetą, gdzie każdy z nas ma zawsze takie same szanse. W pokerze, ktoś kto ma doświadczenie przy odpowiednio długiej serii rozdań zawsze pokona nowicjusza.
W historii opisanej w wątku na forum nie ma żadnej krytyki pokera. On te 50 tys. przegrał, ale ktoś te 50 tys. wygrał. Facet był po prostu słaby. Pomijając
Na samym liczeniu niewiele się ugra, bo takie sytuacje, że ma się najsilniejszy układ z 100% wygraną zdarzają się niezmiernie rzadko :/
Na samym liczeniu, w dłużej perspektywie na liczeniu wygrasz kupę kasy. Na krótką metę to rzeczywiście bez sensu, ale na dłuższą rachunku prawdopodobieństwa nie oszukasz.
Ręka przeciwnika i jego "flagowe zagrania" nie mają żadnego znaczenia.
Chcesz wygrać 100zł lub więcej W grze o 100 zł zwycięzcą może zostać każdy! Wygrana nie zależy od szczęścia a wyłącznie od determinacji i chęci gracza! Jeżeli chcesz zgarnąć 100 zł i masz 5 minut wolnego czasu wejdź do gry i dołącz do grona tysięcy Polaków bogatszych o 100 zł. Oto link do zapisu http://www.100zl.net/?t=13325391
Naprawdę warto ja już wygrałem tam 200zł i bez problemu mi wypłacili
Komentarze (27)
najlepsze
;-)
I nadal twierdzę, że jedyne co można zyskać nie grając na pieniądze (chociażby niewielkie) to złe nawyki. Podobnie zresztą jak w przypadku turniejów freeroll.
Jeśli ktoś chce podejść do pokera poważnie to przynajmniej w początkowej fazie unikać jak ognia gier o przysłowiową pietruszkę, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.
Moja przygoda z pokerem rozpoczęła się jakieś 2 lata temu. Znajomy nauczył mnie zasad i zaprosił na pokera na turniej z wpisowym 5 zł. Podobnie jak bohater wykopu też znałem zasady tej gry ale nie
2) W godzinę przegrać całą kasę? Jak wtopiłeś na jednym stole, to nie pomyślałeś, że może lepiej na dzisiaj dać sobie spokój? Poker to nie hazard, ale Ty
W historii opisanej w wątku na forum nie ma żadnej krytyki pokera. On te 50 tys. przegrał, ale ktoś te 50 tys. wygrał. Facet był po prostu słaby. Pomijając
Na samym liczeniu, w dłużej perspektywie na liczeniu wygrasz kupę kasy. Na krótką metę to rzeczywiście bez sensu, ale na dłuższą rachunku prawdopodobieństwa nie oszukasz.
Ręka przeciwnika i jego "flagowe zagrania" nie mają żadnego znaczenia.
(translate. i wchodzi za wszystko aby przy czwartej i piatej karcie padającej na stół otrzymac kolor)
pozdrawiam :x
Naprawdę warto ja już wygrałem tam 200zł i bez problemu mi wypłacili