Afera podsłuchowa. Latkowski: Nie opublikujemy nowych taśm w całości
Redaktor naczelny „Wprost” oficjalnie potwierdził, że tygodnik dysponuje nowymi nagraniami z rozmów polityków, które będzie upubliczniał w formie stenogramów. „Będą im towarzyszyć taśmy. Nie opublikujemy ich jednak w całości - nie ujawnimy żadnych wątków dotyczących życia prywatnego...
B....._ z- #
- #
- #
- #
- 36
Komentarze (36)
najlepsze
Teraz mowa jest o cięciu nagrań i tylko częściowym ujawnianiu.
Równie dobrze mogą sami teraz ciąć nagrania jak chcą i przekazywać to co chcą... ale raczej nie zaryzykują, że ich informator/zy przestaną im je wysyłać, więc chyba będzie ok ;)
Niepokoi jednak, że prokuratura dostała nagrania przed publikacją umożliwiając ostrzeżenie władzy o tym co im grozi. Choć i tu wiemy, że prokuratura jest
.
@Soren: prokuratura dostała tylko nagrania które zostały już opublikowane. Z tego co czytałem, tych nowych nagrań prokuratura nie dostała.
I jeszcze będą mówić czego nie opublikują - ludzie swoje już dopowiedzą, nawet jak nic niewytną. Wystarczy że pan Naczelny powie, że nie publikują materiałów na temat Smoleńska to zaraz w dorzeczy pojawi się artykuł "po ukrywa dowody ws. smoleńska".
Z tego się robi jakaś ogólnonarodowa paranoja z której nikt nie wyjdzie cało. Ja rozumiem, że cała scena polityczna polski nadaje się do
poza tym:
"@MajewskiMichal
Z prywatnymi fragmentami wcale nie chodzi o zaskarżanie do sądu. Tam np. są wyciągane bardzo osobiste sprawy ofiar katastrofy smoleńskiej."
Latkowski swoje zarobił na akcji.
Nie rozumiem tego... Jakies ciecia, edycja plikow, wybrane fragmenty. Po co? Nie moga dac calosci? Nie moze ten informator wrzucic calosc na wikileaks, a dziennikarze zrobia swoje...
Latkowski mówił, że robi to względu na dobro państwa.
Nie napisał tylko dla którego.