Opole przelało na konto TVP 1,7 miliona złotych!
Zakończony w niedzielę festiwal jest czwartym, do którego dopłaca miasto.Władze miasta nie chwalą się tym, że telewizja co roku wyciąga z kasy miasta spore kwoty.W tym roku miasto Opole przelało na konto telewizji 1,7 miliona złotych. Dlaczego miasto ma dopłacać do imprezy, na której zarabia TVP?
r.....t z- #
- #
- #
- #
- #
- 53
Komentarze (53)
najlepsze
To niech pani Małgorzata wydaje własne pieniądze a nie podatników.
Dla mnie niepojęte jest, że impreza, na którą kupuje się bilety, podczas, której sprzedaje się reklamy za ciężkie miliony musi być dotowana. To faktycznie SLD musiało wymyślić taki model "biznesowy".
I tak jest wszędzie.
A powinno być odwrotnie...
Oj zdziwiłbyś się jakie ogromne koszty generują takie produkcje. Zwłaszcza, jeśli pojawiają się "gwiazdy". Z samych biletów nie wystarczyłoby nijak. Przy wyprodukowaniu takiego widowiska pracuje masa ludzi, którzy, co tu dużo mówić, też mają swoje stawki. Pierwszy lepszy pan Czesiek, kamerzysta weselny, nie dałby rady być operatorem kamery nawet przez pięć minut. To naprawdę wymaga sporych umiejętności i doświadczenia, dlatego robią przy tym fachowcy. A każdy chce zarobić - jak wszędzie, w każdej branży.
Co do finansowania przez miasto: sprawdź ile kosztuje 30 sekund emisji reklamy w stacjach ogólnopolskich (TVP, Polsat, TVN, wszystko jedno). Miasta traktują to jako promocję, stosunkowo tanią reklamę. Przez co najmniej jedną minutę Opole oglądało 18 mln ludzi (to są suche fakty, mnie też zastanawia czy ludzie nie mają nic lepszego do roboty). Top trendy też ponad 10 mln przez jakiś czas oglądało. Chociaż, taka dygresja mała, jeśli patrzeć na zestawienia tygodniowe i tak od dawna króluje niezmiennie M jak miłość. Bladego pojęcia nie mam, kto to jeszcze ogląda, ale serial przebija wszystkie serwisy informacyjne. Wniosek wyciągnij sam. Wracając do tematu: do Polsatu i TVN-u miasta też dopłacają przy tego typu
1. wydajesz swoje na siebie - liczysz na najlepszą jakość w najlepszej cenie
2. wydajesz swoje na kogoś - liczysz na dobrą cenę i przyzwoitą
Ah, zapomniałem, w jakim żyję państwie.