Jakkolwiek zgadzam się z założeniami artykułu, utożsamiam się ze świadomością kulturową p. Ziemkiewicza - do pewnego stopnia - ale... Nie pisz panie Ziemkiewicz językiem, który nie przystoi szanownemu publicyście, za jakiego pana uważam (z całym spektrum zbieżności i pełnią tolerancji w przypadku rozbieżności w poglądach). No chyba, że czas nakręcić z koleżkami z PiS'u coś w rodzaju pseudo-prawicowego, a - w istocie - zaściankowego "Faktu" dla kolesi spod przysłowiowej budki z piwem.
Szkoda że dopiero teraz szanownemu "konserwatyście" się oczy otwierają na tą kołtuńską zgraję pseudopublicystów z Ziemkiewiczem i Cejrowskim na czele. Naprawdę żal :D
tolerancja [łac. tolerantia ‘cierpliwość’, ‘wytrwałość’], socjol. postawa zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów, z którymi się nie zgadzamy, oraz na praktykowanie sposobu życia, którego zdecydowanie nie aprobujemy, a więc zgody na to, aby zbiorowość, której jesteśmy członkami, była wewnętrznie zróżnicowana pod istotnymi dla nas względami.
Zdaje się że to Cejrowski i Ziemkiewicz nie wiedzą co to jest tolerancja.
Z chęcią bym poparł związki partnerskie w naszym kraju gdyby nie fakt, że za granicą takie związki mogą adoptować dzieci. Ba gdy dzieci są przyznawane w ramach adopcji to muszą być na równi traktowane takie związki.
Nie jestem homofobem, ale jakoś nie mogę tego strawić.
Mnie zadziwia to, ze argumentem za NIE, wobec normalnych par homo, jest chore spoleczenstwo. I ewentualna stygmatyzacja niewinnych dzieci przez pop#%%$#!onych ludzi.
Zamiast nietolerancyjne, niesprawiedliwe i chore zachowania likwidować.
Dla krytykujacych tekst Ziemkiewicza odpowiadam mala dygresja, moze pozwoli to nieco lepiej zrozumiec jego zbuntowany ton wypowiedzi .
Sledzi nie jadam od dziecinstwa, chociaz wielu probowalo mnie przekonac, ze sa pyszne i zdrowe, bo zawieraja selen itd, ale nic na to nie poradze, na sam ich zapach reaguje wymiotnie, to zwyczajny odruch, a nie uprzedzenie.
Seks dwoch mezczyzn obrzydza mnie i uwazam, ze to normalne uczucie skoro mnie panowie nie pociagaja.
To w takim razie popieralbys stwierdzenia w stylu "kazdy normalny mezczyzna uwaza osoby jedzace sledzie za obrzydliwe i Bog tez tak uwaza", "takie osoby trzeba wytykac palcami bo to co robia to obrzydliwosc", "jak ktos je sledzie to nie moze byc nauczycielem bo przekazuje innym zle wzorce" albo "sledzie sa obrzydliwe wiec definicja jedzenia nie powinna ich obejmowac, jak obejmiemy sledzie ta definicja to jednoczesnie trzeba by uznac betonowe plyty i tym
Z felietonu pana Ziemkiewicza nauczyłem się, że wobec grup czy poszczególnych osób, z którymi się nie zgadzamy, mamy prawo publicznie używać epitetów obraźliwych a nawet w miarę możliwości ograniczać ich prawa, co mam zamiar wziąć sobie głęboko do serca :)
W Polsce jest 2,5-3mln osób o orientacji homoseksualnej.
Na "paradach" pojawia się około tysiąca. To jest kurna 1/30 (słownie: jedna trzydziesta) procenta.
Przekładając to na liczbę użytkowników wykopu, Ziemkiewicz mógłby walić eseje o "propagandzie różowego dilda" (albo czegoś równie absurdalnego), gdyby napisało o nim... pół użytkownika wykopu. I nie przeszkadzałoby wam, że wrzuca z powodu tej połowy użytkownika was WSZYSTKICH do jednego worka? Też byście wykopywali, bo "słusznie prawi"?
Swoją drogą mam podobny problem - z ustaleniem ilu krasnoludków mieszka w domach moich przyjaciół. U siebie, kiedy wracam lekko zanietrzeźwiony, potrafię się doliczyć pięciu, moi znajomi jednak nigdy nie mówią mi o krasnoludkach w swoich domach. Prawdopodobnie wynika to stąd, że krasnoludki w kulturach niekrasnoludkowonormatywnych są uważane za anomalię i niewiele osób przyznaje się, że je widzi. Mogę jednak przyjąć, że skoro u
38mln (obywateli RP) * 11% (uśredniona statystyczna ilość homoseksualistów w grupach takich jak np. miejsca pracy, klasy w szkołach itp. - badania przeprowadzane w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu) = około 4mln.
2,5-3mln to natomiast liczba osób, która wyjawiła swoją orientację albo znajomym (o czym Ci poinformowali OBOP), albo bezpośrednio poinformowała o swoich preferencjach OBOP kiedy przeprowadzano badania - niestety jak to ze statystyką bywa, nie da się stwierdzić ile w danych jest
Właśnie chodzi tutaj przede wszystkim o ESTETYKĘ do k!$$y nędzy że się tak wyrażę, i o to, że nie można powiedzieć, że pewne rzeczy są odrażające. To do wszystkich tolerancjonistów - my mamy prawo do pewnych poglądów.
A kto Ci każe patrzeć, zachwycać się? To, co się dzieje w Iranie nie rani mocniej Twojej ESTETYKI? W przypadku homoseksualistów, polityków niechcianej opcji, głupiego serialu telewizyjnego albo dennej piosenki w radio - zamknij oczy, zatkaj uszy, odejdź, zmień kanał.
Zgadzam się, że domaganie się wyrzucenia Cejrowskiego jest przesadą. Ale też ktokolwiek mówiący o homoseksualistach, że są chorzy, trzeba ich leczyć itd - ewidentnie ich obraża i mają prawo się bronić.
Komentarze (181)
najlepsze
tolerancja [łac. tolerantia ‘cierpliwość’, ‘wytrwałość’], socjol. postawa zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów, z którymi się nie zgadzamy, oraz na praktykowanie sposobu życia, którego zdecydowanie nie aprobujemy, a więc zgody na to, aby zbiorowość, której jesteśmy członkami, była wewnętrznie zróżnicowana pod istotnymi dla nas względami.
Zdaje się że to Cejrowski i Ziemkiewicz nie wiedzą co to jest tolerancja.
A podobno Ziemkiewicz całkiem niezłe SF kiedyś pisał i pewnie skłonności do fantazjowania mu pozostały.
To znaczenie Tolerancji znacznie bardziej pasuje do sprawy homoseksualistów. :P
Nie jestem homofobem, ale jakoś nie mogę tego strawić.
Zamiast nietolerancyjne, niesprawiedliwe i chore zachowania likwidować.
A tymi zdrowymi dawac przyklad i edukować.
nie wolno wam, bo jestesmy pop#%%$#!eni
nie wolno, bo lubimy krzywdzic i drwić z innych
Zadziwiajace.
Sledzi nie jadam od dziecinstwa, chociaz wielu probowalo mnie przekonac, ze sa pyszne i zdrowe, bo zawieraja selen itd, ale nic na to nie poradze, na sam ich zapach reaguje wymiotnie, to zwyczajny odruch, a nie uprzedzenie.
Seks dwoch mezczyzn obrzydza mnie i uwazam, ze to normalne uczucie skoro mnie panowie nie pociagaja.
Na "paradach" pojawia się około tysiąca. To jest kurna 1/30 (słownie: jedna trzydziesta) procenta.
Przekładając to na liczbę użytkowników wykopu, Ziemkiewicz mógłby walić eseje o "propagandzie różowego dilda" (albo czegoś równie absurdalnego), gdyby napisało o nim... pół użytkownika wykopu. I nie przeszkadzałoby wam, że wrzuca z powodu tej połowy użytkownika was WSZYSTKICH do jednego worka? Też byście wykopywali, bo "słusznie prawi"?
Ludzie, otwórzcie
Swoją drogą mam podobny problem - z ustaleniem ilu krasnoludków mieszka w domach moich przyjaciół. U siebie, kiedy wracam lekko zanietrzeźwiony, potrafię się doliczyć pięciu, moi znajomi jednak nigdy nie mówią mi o krasnoludkach w swoich domach. Prawdopodobnie wynika to stąd, że krasnoludki w kulturach niekrasnoludkowonormatywnych są uważane za anomalię i niewiele osób przyznaje się, że je widzi. Mogę jednak przyjąć, że skoro u
2,5-3mln to natomiast liczba osób, która wyjawiła swoją orientację albo znajomym (o czym Ci poinformowali OBOP), albo bezpośrednio poinformowała o swoich preferencjach OBOP kiedy przeprowadzano badania - niestety jak to ze statystyką bywa, nie da się stwierdzić ile w danych jest
http://punktkrytyczny.bblog.pl/wpis,jak;to;w;koncu;jest;z;dusza,29476.html
Właśnie chodzi tutaj przede wszystkim o ESTETYKĘ do k!$$y nędzy że się tak wyrażę, i o to, że nie można powiedzieć, że pewne rzeczy są odrażające. To do wszystkich tolerancjonistów - my mamy prawo do pewnych poglądów.