Polska sprowadza węgiel z Rosji ( 6,7 milion ton rocznie)
Na składach przykopalnianych jest około 8 milinów ton, a 6 milionów ton zapasów na składach elektrowni - poinformował wiceminister gospodarki Jerzy Witold Pietrewicz. Polityk dodał jednak, że Polska nie ma instrumentów umożliwiających wprowadzenie ograniczenia importu.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 80
Komentarze (80)
najlepsze
W czym jest problem na państwowej kopalni:
Przerost zatrudnienia powierzchni i dozoru. Na 1600 ludzi pracujących na kopalni z czego 800 to "dół" następne 300 to tzw dozór sztygarzy i nadsztygarzy.
Zrozumcie tą patologie na 8 górników przypada 3 osoby dozorujące !!!
Mnóstwo nikomu nie potrzebnych stanowisk jak 10 pań w dziale socjalnym do którego
Wyobraźcie sobie że coś takiego jak elektroniczny obieg dokumentów nie istnieje. Każda z setki Pań w biurze ma do komputera podłączoną tanią plujke hp, lexmarka eksploatowaną a jakże by inaczej na oryginalnych tuszach. Obieg dokumentów wewnątrz kopalniany jest w 95% papierowy, rewolucja była jak pojawiło się ksero w księgowości (zapomnijcie że jest podłączone do sieci) teraz drukuje się
Jeśli kopalnie nie umieją sobie poradzić ze swoją administracją, socjalem, czy innymi wydatkami to co mi do tego?
Chciałbym zaznaczyć, że dzięki Bogu nie mają czym ograniczyć importu, bo wtedy za tonę węgla płacilibyśmy nie 650zł ,a 1300zł, "bo taki mamy klimat" czy tam "bo takie dyrektywy UE". Ten węgiel znalazł sie w naszym kraju tylko
Węgiel to nie jest zasób odnawialny - skończy się kiedyś i wtedy jego ceny będą wyższe. Więc jeśli u kogoś jest go więcej (jest tańszy), to owszem - należy go sprowadzać taniej, a jak u nich się skończy, to będziemy zużywać nasz.
Poza tym jakoś Bogdanka i JSW sobie świetnie radzą. Problemy ma Kompania Węglowa , która jest komunistycznym nieefektywnym molochem, z wyeksploatowanymi kopalniami i tysiącami
A żyje się lepiej nam wszystkim: kupującym piach na składach, płacącym na przywileje górników itp...