Uciekła z dziećmi z Turcji od męża muzułmanina, miała dość poniżania i bicia
Prowadzący Michał Olszański pod koniec próbował bronić muzułmanów...
Aplasidon z- #
- #
- #
- #
- #
- 109
Prowadzący Michał Olszański pod koniec próbował bronić muzułmanów...
Aplasidon z
Komentarze (109)
najlepsze
Podobna sytuacja z większością Polek, które się wiążą np. z Nigeryjczykami.
Komentarz usunięty przez moderatora
DOBRZE JEJ TAK! Plus taki, że w końcu zrozumiała.
No ale tysiące panienek nadal twierdzi: 'oni sa tacy romantyczni'.
Najbardziej boli mnie to, że moi znajomi czasem mają jednego pracującego rodzica. Studiują na wydziale, który nie posiada własnych sal. W ich planie zajęć czas trwania 'okienek' nieraz jest równy czasowi trwania zajęć. Znalezienie pracy o tak elastycznych godzinach niemal graniczy z cudem. Ci ludzie mają bardzo ciężko. W pierwszej kolejności akademiki przyznawane są osobom z ZEROWYM dochodem na członka rodziny. Jedyne osoby, które spotkałam z takim zarobkiem to bardzo modnie ubrane bogate, śmiejące się w twarz dzieciaki, których rodzice wyjechali X lat temu na łatwy zarobek do Niemiec. W drugiej kolejności są inwalidzi - tych jest stosunkowo mało. Potem garstka osób, którym faktycznie się należy dostaje miejsce w akademiku. Duża ilość miejsc jest odgórnie zarezerwowana dla erasmusów - bo trzeba ich należycie ugościć (choć stać ich na wynajem mieszkania/pokoju). Pozostali, których sytuacja nadal jest kiepska muszą wynajmować pokoje - koszt rzędu 500 zł miesięcznie. Widzę te problemy z punktu widzenia członka samorządu studenckiego i członka komisji stypendialnej.
Rzeczą, która boli mnie w drugiej kolejności jest fakt, że w naszym kraju studia obejmują bardzo dużą liczbę godzin. Nasi studenci wyjeżdżający na erasmusy wracają i w kolejnych semestrach odrabiają różnice programowe, bo za granicą przerobili dużo mniej materiału. W drugą stronę studenci zagranczni siedzący u nas nie muszą realizować wszystkich przedmiotów, bo wymogi ich uczelni są mniejsze. Widzę rozgoryczenie moich rówieśników, którzy próbują sprostać wymaganiom stawianym przez system w czasach, gdy papier nie jest jest już tak wartościowy. Jest mi smutno, gdy widzę ambitnego chłopaka, który robi dwa kierunki i wie, że jego przyszłość nie jest pewna. Decyduje się na wyjazd, bo liczy, że to będzie jego atutem w CV, jednak po powrocie odkrywa, że jedyne co otrzymał to przedmioty do nadrabiania i traktowanie takie, jak względem osób, które zaliczają przedmioty warunkowo (powtarzanie
Prawdę mówiąc to teraz dalej nie ma tej świadomości poza wykopem. Ostatnio znajoma 14 letnia koleżanka mieszkająca w Polsce powiedziała mi, że pisze na facebooku z muslimem żyjącym w Anglii. On ją zaczepił i pisał korzystając z google translate. Oczywiście wypisywał, że ją kocha, przy pierwszej rozmowie. Musiałem jej wszystko tłumaczyć i podsyłać linki na temat muzułmanizmu. Dobrze, że po polsku
-tak
-i wszystkie dzieci są tego wyznania?
Wierzą w jednego Boga, ale nie w tego samego. Muzułmanie wierzą, że Bóg ich nie zobaczy jak będą pić w ciemności. Chrześcijanie wierzą, że Bóg ma dostęp nawet do ich myśli. Chrześcijanie wierzą w Boga miłościwego (Bóg Nowotestamentowy), muzułmanie w nakazującego zabijać niewiernych i gwałcić kobiety. Bóg żydowski (który jest chrześcijańskim Bogiem Starotestamentowym) nienawidzi do czwartego pokolenia, zalewa ludzi potopem ze wściekłości, chrześcijanie w takiego Boga nie wierzą. Jak im się to wykazuje podając ich Biblie Tysiąclecia to są
@pomaranczkawcurry: muzułmanie, chrześcijanie i żydzi (i kilka innych wyznań też) wierzą w tego samego Boga
Komentarz usunięty przez moderatora
@Daronk: #roklinuksa