@testcba0001: Raczej nie był by... co nie zmienia faktu, że gospodarka to zwierze które:
1. Łatwo się dostosowuje o ile nie jest centralnie sterowane
2. Idealnie żeruje na padlinie upadłych gospodarek.
3. I tak spekulanci wyjdą na swoim :)
Bardziej od "upadku gospodarczego ameryki" martwi mnie ten Syndrom Sztokholmski dotyczący upadku. To tak jak by terrorysta przykładał zakładnikowi pistolet do łba a zakładnik krzyczał "Nie strzelać bo mnie zabije". Sorki ale
@testcba0001: W krótkim okresie na pewno. W długim już nie wiadomo, ta pusta przestrzeń może zostać zagospodarowana np. przez Chiny. Z nimi to nigdy nic nie wiadomo.
@augusto-mises: teoretycznie Chiny starają się skorzystać ze swojego wzrostu na chwile obecną, "just in case". Kupuja obligacje innych krajów, złoto, wszystko co we wskaźnikach, statystykach, giełdach i spisach pokaże że China Stronk. Tyle że wysyłając juany do USA a przyjmując obligacje które mogą zostac niespłacone, oraz skupując złoto którego wartość nabywcza może polecieć na ryj w momencie pęknięcia kolejnej bańki, Chiny nie umacniają realnej pozycji. To tak jakby kupować biurowiec pod
@smok01: Jest jeden mniej bolesny dla świata - podniesienie podatków, ale rząd stanów nie zrealizuje go, bo nie chcą stracić stołków i wkurzać swoich obywateli. W razie kryzysu będą manipulować, że to nie ich wina tylko innych krajów. Przecież podatki w stanach są śmiesznie niskie. Podniesienie niektórych o 1-2 punkty procentowe da miliardy dolarów przychodu, a obywatele i tak tego nie odczują.
@Korwinoid: Zobacz gdzie na krzywej Laffera znajdują się stany, a gdzie Europa? Widziałeś jakie oni mają podatki?
I nie mówię, że tylko podwyższenie podatków rozwiązuje sytuacją, ale jednocześnie trzeba ciąć koszty. Ale to już im przez gardło nie przejdzie (jak naszym).
Autor filmu zauważył, że padające stany pociągną wszystkie inne kraje. Dlaczego ja mam zaciskać ciągle pasa, a oni wydają coraz więcej końcowo moim kosztem? Jak rząd stanów chce wydawać coraz
Problem cały polega na tym, że świat i cala gospodarka troszkę za bardzo się pogmatwały. Odnoszę czasem wrażenie, że to wszystko jest jak zdjęcia z kategorii "koszmar informatyka w super-serwerowni", gdzie kable wychodzą z każdego miejsca i wchodzą w każde miejsce, a uporządkować i odłączyć nic nie można bo jakiś Mirek nie będzie miał internetu albo wyzeruje mu konto w banku. Przez te 50-70 lat budowania gospodarki
Teraz dołóżmy do tego mechanizmu fakt, że $ jest obecnie pewnego rodzaju "odnośnikiem" dla innych walut i rynków (pomijając kruszce). Dewaluacja odnośnika prowadzi do dewaluacji wszystkiego, co jest na nim wzorowane.
@Chaczins: mógłbyś rozwinąć kwestię odnośnika dla innych walut?
W skrócie - dolar jest takim odnośnikiem. Jak nie ma do czego przyrównać waluty - przyrównuje się do dolara. Kiedys takim odnośnikiem było złoto - ale zastąpił je dolar. Na całej kuli ziemskiej do XX wieku wartość materiału/usługi określało się w czystym złocie (oczywiscie niekiedy reprezentowanym za pomocą waluty, która to miała w kruszcu pokrycie, bądź monety - zawierającej daną ilosc złota). Teraz takową rolę pełni dolar, za
biorac pod uwage fakt, ze najwiekszym wierzycielem USA sa Chiny, to w przypadku widma bankructwa jedyna opcja dla USA to wojna z Chinami, umozliwiajaca liwkidacje dlugu.
USA kontra Chiny zas to gwarantowane uzycie atomu.
Nieciekawie.
Czas budowac schron i gromadzic ziarna zboz i roslin straczkowych, bo zapewniaja one czlowiekowi sto procent potrzebnych czlowiekowi bialek, mozna je skladowac latami i w kazdej chwili mozna zasiac i zwielokrotnic ich ilosc.
Czas budowac schron i gromadzic ziarna zboz i roslin straczkowych, bo zapewniaja one czlowiekowi sto procent potrzebnych człowiekowi bialek, mozna je skladowac latami i w kazdej chwili mozna zasiac i zwielokrotnic ich ilosc.
@dzikireks: Weź już skończ człowieku pierd.... z tym armagiedonem, no litości. To takie bicie piany żeby bić pianę, idę o stówę że sam tych pieprzonych roślin strączkowych ani nie kupisz, ani nie zasadzisz, ani nie będziesz składował, ale
@Lk_hc: @dzikireks: Dodam jeszcze, że rządzącym nie opłaca się globalny wyniszczający konflikt. Oni mają schrony i przeżyją, ale co potem? Wyjdą i kto będzie na nich robił?
wszyscy myślą że ten sztuczny dobrobyt będzie trwał kolejne 100 lat, tak jak przed druga wojną tworzyli filmy o przyszłości, że będą wszyscy latać prywatnymi awionetkami i mieć roboty w domu, gdy nie zauważyli że w środku europy powstaje wielki burzyciel, w postaci III rzeszy i 5 lat później połowa ich rodzin nie żyła, a miasta w których mieszkali były stertą gruzu.
@kazaw85: Wbrew pozorom to nie jest głupie pytanie a odpowiedź też nie jest najgorsza. Jak już na najwyższych szczeblach hierarchii ekonomistów (link) mówią o globalnym resecie długów to właśnie po to żeby pozbyć się tego przerostu odsetek nie do spłacenia.
Ale jak to będzie dokładnie wyglądać oraz kiedy (i czy w ogóle?) zostanie wprowadzone to tylko wtajemniczone bankiery wiedzą.
Należy obniżyć podatki, a wytworzony wówczas wzrost gospodarczy (bo ludzie będą mieli więcej pieniędzy) w kieszeniach spowoduje długoterminowo nadwyżkę budżetową i wtedy USA może spłacić swoje długi. Problem polega tylko na tym, że w USA rządzi obecnie socjalista, który nie rozumie prostych mechanizmów ekonomicznych/test
Dopóki handel ropą i transakcje międzynarodowe są rozliczane w dolarze to usa mogą drukować, poza tym niedawno było o tym że belgia skupuje obligacje usa, prawdopodobnie za pieniądze przekazane potajemnie przez....usa (a więc są podejmowane działania mające zapewnić stabilność). Jeszcze jest opcja kolejnych konfliktów zbrojnych, a to zawsze ożywia gospodarkę.
@PrettyMuchDeadAlready: nie bo nie mieliby z czego zapłacić odsetek od kredytów a to wywołałoby panikę na rynkach finansowych. Dziś świat zalany jest nic nie wartymi dolarami a jedyna ich wartość to zaufanie.
USA są obecnie w sytuacji bez wyjścia. O tym, że są bankrutem wie już każdy, nikt tylko nie wie jak długo będzie trwała ta reanimacja. No dobrze jest kilka osób które o tym wiedzą i które na to czekają
Komentarze (73)
najlepsze
1. Łatwo się dostosowuje o ile nie jest centralnie sterowane
2. Idealnie żeruje na padlinie upadłych gospodarek.
3. I tak spekulanci wyjdą na swoim :)
Bardziej od "upadku gospodarczego ameryki" martwi mnie ten Syndrom Sztokholmski dotyczący upadku. To tak jak by terrorysta przykładał zakładnikowi pistolet do łba a zakładnik krzyczał "Nie strzelać bo mnie zabije". Sorki ale
Cytuje z pamięci " Bush w przeszłości prowadził kilka firm, kazda zbankrutowała "
Komentarz usunięty przez moderatora
I nie mówię, że tylko podwyższenie podatków rozwiązuje sytuacją, ale jednocześnie trzeba ciąć koszty. Ale to już im przez gardło nie przejdzie (jak naszym).
Autor filmu zauważył, że padające stany pociągną wszystkie inne kraje. Dlaczego ja mam zaciskać ciągle pasa, a oni wydają coraz więcej końcowo moim kosztem? Jak rząd stanów chce wydawać coraz
Problem cały polega na tym, że świat i cala gospodarka troszkę za bardzo się pogmatwały. Odnoszę czasem wrażenie, że to wszystko jest jak zdjęcia z kategorii "koszmar informatyka w super-serwerowni", gdzie kable wychodzą z każdego miejsca i wchodzą w każde miejsce, a uporządkować i odłączyć nic nie można bo jakiś Mirek nie będzie miał internetu albo wyzeruje mu konto w banku. Przez te 50-70 lat budowania gospodarki
@Chaczins: mógłbyś rozwinąć kwestię odnośnika dla innych walut?
czymej.
W skrócie - dolar jest takim odnośnikiem. Jak nie ma do czego przyrównać waluty - przyrównuje się do dolara. Kiedys takim odnośnikiem było złoto - ale zastąpił je dolar. Na całej kuli ziemskiej do XX wieku wartość materiału/usługi określało się w czystym złocie (oczywiscie niekiedy reprezentowanym za pomocą waluty, która to miała w kruszcu pokrycie, bądź monety - zawierającej daną ilosc złota). Teraz takową rolę pełni dolar, za
k#??a ...
USA kontra Chiny zas to gwarantowane uzycie atomu.
Nieciekawie.
Czas budowac schron i gromadzic ziarna zboz i roslin straczkowych, bo zapewniaja one czlowiekowi sto procent potrzebnych czlowiekowi bialek, mozna je skladowac latami i w kazdej chwili mozna zasiac i zwielokrotnic ich ilosc.
http://en.wikipedia.org/wiki/Rice_and_beans
Beda warte fortune
@dzikireks: Weź już skończ człowieku pierd.... z tym armagiedonem, no litości. To takie bicie piany żeby bić pianę, idę o stówę że sam tych pieprzonych roślin strączkowych ani nie kupisz, ani nie zasadzisz, ani nie będziesz składował, ale
wszyscy myślą że ten sztuczny dobrobyt będzie trwał kolejne 100 lat, tak jak przed druga wojną tworzyli filmy o przyszłości, że będą wszyscy latać prywatnymi awionetkami i mieć roboty w domu, gdy nie zauważyli że w środku europy powstaje wielki burzyciel, w postaci III rzeszy i 5 lat później połowa ich rodzin nie żyła, a miasta w których mieszkali były stertą gruzu.
i chcac ukryc bankructwo wywolaja wojne.
Ale jak to będzie dokładnie wyglądać oraz kiedy (i czy w ogóle?) zostanie wprowadzone to tylko wtajemniczone bankiery wiedzą.
USA są obecnie w sytuacji bez wyjścia. O tym, że są bankrutem wie już każdy, nikt tylko nie wie jak długo będzie trwała ta reanimacja. No dobrze jest kilka osób które o tym wiedzą i które na to czekają
Ameryka też się sypie,
to odrębny rozdział,
Bill Clinton palił trawę,
lecz się nie zaciągał,
to osobny rozdział
@Big_Kahuna: ale się nie zaciągał