Ostatnio widziałem niewidomego na dworcu w Gdańsku. Ziomek jak każdy niewidomy machał tą laską przed sobą, a przed nim była betonowa barierka przy schodach, szedł prosto na nią. Nie dotykając jej tą laską ominął ją jakby nigdy nic. Niezłą rozkminę miałem potem jak on to zrobił :)
@maciekawski: To zależy od wielu czynników. Niektórzy niewidomi nie widzą nie z powodu popsutych oczu, a z powodu zmian w mózgu. Oczy widzą, ale sygnał który dostaje mózg nie jest prawidłowy i obraz się nie przetwarza, jednak mózg reaguje naturalnie na "przeszkody" każąc im się np. obrócić. Było kiedyś na wykopie :)
Czasami widuje na przystanku niewidomego i mówie mu kiedy przyjedzie nasz autobus (bo jeździ tym samym) i go wprowadzam. Nic mnie to nie kosztuje a jakaś satysfakcja jest i humor też się poprawia.
Od razu jak zauważyłem że zawraca na podwójnej ciągłej to pomyślałem sobie "oho za to jest mandacik", przesiąkłem cebulą, najwyższa pora wyjechać na jakiś czas.
Komentarze (77)
najlepsze
@Jonarz: A, zapomniałem, że jeżdżenie na skuterze to wstyd, lepiej prawilnie się wozić samochodem i narzekać na korki i brak miejsc parkingowych :D
Same pedały na zachodzie, skuterami się wożą biedaki p##!%!@one, przecież po mieście to minimum Hayabusa 1.3 litra xd
Każdy posiadacz rejestratora od razu staje się dobrym człowiekiem.
Na końcu pokazał mu drogę i szczęśliwie pojechał.