Wpis dotyczący konfliktu Kominek - Dr. Oetker
Wpis dotyczący konfliktu Kominek - Dr. Oetker. Jeśli opisana jest na nim prawda, rzuca to cień na kominka i jego słowa, bo chociaż nie skłamał to dopuścił się manipulacji. Warto przeczytać i przekonać się, że zawsze jest jakaś "druga strona".
w.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
Komentarze (82)
najlepsze
Może teraz też jesteśmy oszukiwani, ale .... na logikę
... o jakiej cenzurze była mowa, skoro czytaliście, że wycinka tyczyła się przekleństw? :D
A wiara w manipulacje mnie nie dziwi. Ludzie jak stado baranów, tylko czekają by ktoś ich oszukał.
Chcieli wyciąć wulgaryzmy. Treść (czyli że budyń jest do niczego) pozstawała bez zmian. To nie jest cenzura.
Ale ten blog, na którym był wpis z budyniem, to taki blog "o niczym". Czyli niby o wszystkim, a tak naprawdę są tam na siłę upychane kontrowersje i przekleństwa (tak jakby umieszczanie ich w necie było czymś wyjątkowym...) mające zwiększyć popularność wpisów, które na dobrą sprawę do żadnych jednoznacznych wniosków nie prowadzą. Tak przynajmniej było kiedyś -- przestałem to czytać dawno temu właśnie z powodu nijakości. Rozrywkowo też nigdy nie
roger that | czerwca 15, 2009 | Odpowiedz
osobiscie to cala ta sprawa mnie ch$% obchodzi
lepiej sie k%$%a zajmijcie naprawa Polski, a nie j%$anymi grudkami w budyniach
Czytam od dłuższego czasu blog na mediafunie i takie komentarze pojawiają się tam tylko jak dorwie się "elita" z wykopu :/ Żałosne...
Zjawisko ciągnącego się smrodu przeżywa każdy większy serwis. Jest produkcja, są odpadki...
1) Zmiany są niby łagodne, ale w niektórych miejscach (linia 3, 30) zmieniają sens zdania. Owszem, można by to przeredagować tak, aby nie było wulgaryzmów (ach te biedne dzieci), ale propozycje firmy łagodzą dość mocno ów tekst w kierunku neutralności/lekkiego niezadowolenia - a autor był bardzo niezadowolony, wręcz dosadnie.
2) Jak ktoś dobrze stwierdził w komentarzach, o
I ostatnie na deser: Niby tak tutaj narzekacie, że internautów można łatwo manipulować... ale nie widzicie też manipulacji ze strony autora tego bloga? Wrzucanie na początku "podobnych" sytuacji które też "zaszkodziły" innym firmom i biadolenie jakiej to krzywdy nie wyrządziły, gra na emocjach odnośnie biednych dzieci, dla których robione są te budynie, i który może zobaczyć ów straszny wyraz - zupełnie jakby go w szkole nie miały szans
Rozumiem, że trollowe wypowiedzi trzeba kasować, w myśl 'nie karmić...', ale komentarz zacytowany na blogu mediafana to co innego.
nieładnie
btw. z początku do sprawy podchodziłem neutralnie, wkońcu nie było z
PS: W ogóle nie rozumiem idei oznaczania linków które pojawiły się w "powiązanych" (albo, co gorsza, komentarzach) jako duplikatów.
zobacz na powiązane linki - "trochę inne spojrzenie na budyniową aferę"
Link pojawił się również w tym komentarzu (6.06.09): http://www.wykop.pl/link/192837/kominek-vs-dr-oetker#comment-1136204
Choć budyń tej firmy jadłem kilkadziesiąt razy w życiu
Zawód Pijarowca nigdy nie został "pobrudzony" przez polityków. Pijarowiec był gównanym zawodem od samego początku swojego istnienia.
"(..)Ta gwałtowna zmiana świadomości społecznej i doświadczenie, jakie zdobyli przemysłowcy doprowadziły do powstania nowej profesji: specjalistów od stosunków ze społeczeństwem czyli tzw. ekspertów public relations. Ich zadanie polegało na kreowaniu publicznych wyobrażeń na temat przemysłu, które umożliwiłyby utrzymanie społeczeństwa w spokoju i zadowoleniu. Pierwszym ekspertem PR, który przekonywał przemysłowców, jak ważne jest wykorzystanie prasy
Prawda!
zazwyczaj dbają o dobry wizerunek firmy albo zajmują się jakąś formą marketingu
Nawet za cenę nierzetelności. W końcu chodzi tylko o profit, prawda?
1. http://tnij.org/dlm0
Ten budyń jest ok, wiem, bo jadłem, gęsty, smaczny, budyń taki jak być powinien.
2. http://tnij.org/fujfuj
To są błyskawiczne, zalewane mlekiem siki do zrobienie w kubku.
Jak widać szanowny Dr. Oetker produkuje dwa rodzaje budyniu. Gdyby pani w sklepie zamiast 2. dała Kominkowi 1. to dziś nie byłoby całej tej afery a Kominek byłby nieco mniej sławny ;)
Zresztą poglądy tego człowieka są tak chore, że przestałem go czytać bo cały ten blog wygląda jak jedna wielka prowokacja... No, chyba, że on faktycznie chce być Bogiem dla swoich czytelników ;).
Kominek dziennikarzem? Od kiedy? Za to co do pisania tekstów- tak, p!$%%$#enie 3 po 3 mu wychodzi doskonale.
Zresztą poglądy tego człowieka są tak chore, że przestałem go czytać bo cały ten blog wygląda jak jedna wielka prowokacja... No, chyba, że on faktycznie chce być
Whitewolf,
Tak, Kominek jest dziennikarzem. Poszukaj, znajdziesz. To p#!!#!#enie 3 po 3, jak to ładnie ująłeś w słowa, jest obecnie najbardziej popularnym p#!!#!#eniem w polskiej części internetu jakie znajdziesz - przy czym swojej popularności nie zdobył na odmóżdżonej młodzieży, która podziwia Włatców Móch (tak
Ciekawe co to będzie :)
Pewnie coś wrzuci, kominkowicze się zaślinią i tyle ;-)
Powodzenia...
Przeklinanie zawsze i wszędzie oznacza prostactwo.
to jest jakiś pomysł. tak zrobię.
A co do Kominka - może by go umówić z Arnim Buzdyganem - ciekawie by było.
jakby nie wiedzieli z kim gadaja... Kominek zazwyczaj nastawiony jest na NIE
“W tej sytuacji przyznałbym się chyba do błędu, przeprosił i faktycznie wysłał Kominkowi ze 30kg budyniu wraz z wynajętym kucharzem, który nauczy go przygotowywania posiłku.
Świetny pomysł i na pewno by mi się spodobał."
"Zrobić ze mną wspólną, otwartą akcję"
http://www.wykop.pl/link/192837/kominek-vs-dr-oetker#comment-1136204
i dobrze się stało że ktoś wykopał wpis na blogu,
przynajmniej część ludzi spróbuje na sprawę spojrzeć z większym dystansem,
wykop, pozdrawiam