I to jest właśnie największa porażka Jana Pawła II. Papiestwo za jego pontyfikatu utraciło jakikolwiek autorytet, a Franciszek jest pierwszym papieżem, który tego nawet nie ukrywa. Ot, pocieszny staruszek, który zachowuje się dokładnie tak, jak wszyscy. Nie powiem, to też spora zasług przemian społecznych w XIX wieku, może nawet większa niż Jana Pawła II, ale fakt pozostaje faktem.
@HORrorNY: jedyne do czeko Palikot wykorzystuje temat papieża (a nie jego wizerunek - to różnica) to budowanie popularności. Zazwyczaj robi to głupio, ale uczuc ludzi raczej nie rani, bo papież to osoba, a nie postać boska. A więc: można szanować JPII (ja szanuję - mimo, że jestem neopoganinem), a jednoczesnie można mieć mieszankę zniesmaczenia i zirytowania cyrkiem robionym wokół jego osoby przez niektórych katolików (nie wszystkich, nawet nie większość).
Na street view tego nie ma ale moze to świerze. Ale za to kamienica odbijająca się na tabliczce jest po drugiej stronie taka, wiec wygląda na prawdziwą :)
Komentarze (27)
najlepsze
Tylko czekać na jakąś poważniejszą schizmę.
A co