@Tu_Jest_Polska_Tu_Sie_Pije: Trochę się przeciągnie, Pospieszalski nie ukrywa swoich prawicowych poglądów, także wykopowe lewactwo będzie próbowało zakopać.
100% trafność komentarza odnośnie manipulacji dokonanej w "dreszczowcu"... puszcza nam nagrania z 1990-1992 roku w spocie który ma pokazać zmianę w latach 2004-2014...
Polemizowałbym z tym ponieważ ten spot miał być krótkim 30 sekundowym klipem więc nie można było się skusić na realizacje w stylu tej Ody do Radości,która IMO wyszła kiczowato,ale wiadomo to było 11lat temu.
Co do pomysłu na realizacje to uważam,że Kancelaria Premiera mogła zlecić to Platige Image,które pewnie zrobiłoby kolejną perełkę jak np. Animowana Historia Polski,ale znając życie trzeba było to zrobić na szybko dlatego taki spot bez wyrazu.
@kwmaster: Spot nie trwa 30 sekund tylko minute. W ciagu tej minuty mozna bylo pokazac to o czym wspomnial Janek, zamiast manipulowac ludzmi. Kancelaria premiera nie mogla tego zlecic Platige Image, gdyz oni wzieliby pewnie 1/10 tego co podwykonawca spotu wybrany przez teze kancelarie. To by im sie zbytnio nie kalkulowalo.
Pan Jan o PiSie wypowiada sie tylko i wylacznie pozytywnie, o PO czy innej partii zas, jedynie w negatywny sposob, co w polaczeniu z okresleniem "dziennikarz niezalezny" jakim to lubi siebie nazywac jest zjawiskiem komicznym, a mowiac delikatniej ... zwyklym zartem :) To tez moim skromnym zdaniem, dyskwalifikuje go jako dziennikarza.
Komentarze (74)
najlepsze
Czy wy naprawdę lubicie jak ktoś jeb$e was w dupsko?
Co do pomysłu na realizacje to uważam,że Kancelaria Premiera mogła zlecić to Platige Image,które pewnie zrobiłoby kolejną perełkę jak np. Animowana Historia Polski,ale znając życie trzeba było to zrobić na szybko dlatego taki spot bez wyrazu.
@zerthimon: Są nazistowskie a nie Niemieckie?
Ale ja się pytam co złego jest w tym filmiku? Jest za PiSem, owszem, ale w tym filmiku rozsądnie krytykuje rząd.
Pan Jan o PiSie wypowiada sie tylko i wylacznie pozytywnie, o PO czy innej partii zas, jedynie w negatywny sposob, co w polaczeniu z okresleniem "dziennikarz niezalezny" jakim to lubi siebie nazywac jest zjawiskiem komicznym, a mowiac delikatniej ... zwyklym zartem :) To tez moim skromnym zdaniem, dyskwalifikuje go jako dziennikarza.