Jak mnie wku*wiają ludzie z takimi psami. Idzie sobie grubas, pies luzem lata i zaczyna na mnie skakać. Ja się odsuwam i zasłaniam a gruby pedał: "Pan się nie boi on tylko tak się bawi". Kurde pewnie, kij z tym, że spodnie do prania piesek się bawi. Takie sytuacje są nagminne na Krakowskich błoniach. Dodałbym jeszcze tak:
1.) Piesek na smyczy idzie po jednej stronie drogi, paniusia po drugiej. Ja pomiędzy na
@davidoff_OB: Akurat ja bardzo przestrzegam zasad jeśli chodzi o jazdę na rowerze. Przypadek z punktu 1 przytrafił mi się właśnie na błoniach gdzie alejka jest podzielona na dwie części. Dla rowerzystów i dla pieszych.
@OjciecMalwersant: Ja zawsze powtarzam! W takim przypadku, czyli agresywnego psa, należy włożyć mu rękę w paszczę. Głęboko, głęboko - tak żeby złapać za ogon. Następnie mocno trzymając za ten ogon wyciągamy rękę czyli wywijamy psa na lewą stronę. Jak jest wywinięty to zęby ma na zewnątrz a same szczęki pracują odwrotnie niż normalnie.
@Maciejos00: ta, moja matka kiedyś kupiła, jak suka miała cieczkę i połowa czworonożnego miasta ze sterczącymi mazakami czatowała pod naszą klatką. Raz, jak szedłem akurat z nią, szybko wyciągnęła gaz i psiknęła, bo jakiś wielki kundel przyleciał - i akurat zawiało w moją stronę :D nie wspominam tego zbyt miło.
@kuzieem: Ale ja nie karze zwierzaka tylko się przed nim bronię. Mam mu się dać pogryźć bo biedna psina kieruje się instynktem? Nie zamierzam uprawiać zapasów ze zwierzem, które może mnie pogryźć i poranić tylko dlatego ,że działa instynktownie. Co ty byś zrobił?
Komentarze (415)
najlepsze
1.) Piesek na smyczy idzie po jednej stronie drogi, paniusia po drugiej. Ja pomiędzy na
Wolę zastrzelić psa niż mieć blizny na nodzę i serię bolesnych zastrzyków. Cenię wyżej swoje zdrowie niż życie psa.