Jeśli byli bezrobotni i mają dzięki tej inicjatywie pracę, to nie widzę żadnego problemu. Ja wolę, żeby pracowali jako tragarze lub wykonywali prace komunalne niż gdyby siedzieli codziennie z piwkiem pod sklepem.
@Anderande: Część wynagrodzenia pokrywa urząd miasta, a resztę ratusz czyli dwie instytucje państwowe. Lepiej żeby ich zarobki były finansowane z pieniędzy ludzi którzy tam chodzą i potrzebują pomocy, lub jakichś sponsorów gdyby znaleźli - a nie z kasy budżetu państwa...
Gdyby ludzie mieli płacić chodź by złotówkę za wniesienie i zniesienie roweru to na pewno prawie nikt by za to nie płacił i wolał wnosić sam, ale że jest pozornie za
Pomyślałem, że Cyganów i Czeczenów mogliby tak zatrudniać, zamiast dawać i za darmo, ale jednak to chyba nienajlepszy pomysł. Z tym pomaganiem w przenoszeniu rowerów mogliby się nieco zagalopować.
Jak na Kubie albo w Korei Północnej. Setki tysięcy ludzi wylęgają codziennie z domów o świcie, by robić za sygnalizację świetlną, przeprowadzać ludzi po pasach, etc.
Jeszcze trochę takich "innowacji" to wszyscy będziemy pracować od rana do nocy a połowa kraju zdechnie z głodu. No bo po co robić cokolwiek pożytecznego, skoro można cały dzień się op$%#?%!ać na kładce udając, że coś się robi?
@byme: ale taka pomoc akurat się przydaje. Owszem, lepiej byłoby postawić ruchome schody albo przejście podziemne z windami, ale skoro miasta nie stać, to chociaż w ten sposób ułatwią ludziom życie. Łatwo się mówi jak się jest młodym i silnym, a starsze albo niepełnosprawne osoby mają ze schodami i ciężarami kłopot. Można dyskutować ilu panów jest potrzebnych, w jakich godzinach mają tam być i czy mieszkańcy Grodziska zgadzają się za te
@byme: człowieku, Polska jest w Europie, ścieżki piesze i dworce w miastach powinny być dostępne dla każdego. Koniec i kropka. Jak chcesz wyzywać ludzi od idiotów, to najpierw sprawdź konkrety - ile kosztowałaby porządna kładka, ile miasto wydaje na etaty, ile się oszczędza na zasiłkach i opiece społecznej. I można zacząć rozmawiać, bo inaczej to tylko mruczenie odbytem internetowego pieniacza.
Będąc w Japonii spotkałem się z ludźmi, którzy stali cały dzień przy jakiejś budowie (np. remoncie chodnika) i w kółko przepraszali przechodniów za niedogodności. Paradoksalnie u nas wymyślono coś co ma więcej sensu :)
Rozwiązania rodem z Afryki. Jakbym znowu czytał książki Kapuścińskiego.
W jednej z książek było opisane jak na drodze pojawiła się dziura. Zaraz zlecieli się okoliczni mieszkańcy. Jedni za drobną opłatą pomagali wyciągać z dziury auto inni gotowali i sprzedawali posiłki czekającym podróżnym. Po jakimś czasie pojawiła się nawet jakaś kobieta która prasowała koszule czekającym w kolejce na przejazd przez dziurę. Powstało niewielkie miasteczko które dosłownie żyło z dziury w drodze.
@elMagico: Mylisz pojęcia. Zgadzam się, że nie ma sensu popadać w paranoję i wszystko dostosowywać do wszystkich, ale w tym wypadku to co mówisz to paranoja. Oni sobie żyli i swobodnie przechodzili do sklepu, lekarza czy gdzie tam chcieli. Nagle przejście zostało im zabrane. To tak jak byś powiedział, że jak nagle ulicę przed Twoim domem zmienią np. w kanał i zaleją wodą, to mogą mieć to w dupie i musisz
Może krótko nakreślę sytuację, bo jest dość ciekawie.
Grodzisk jest miastem niewielkim, ale naprawdę dobrze rozwiniętym, samowystarczalnym i dużo inwestującym, ale ma też kilka kuriozalnych rozwiązań i zaniedbań. M.in. problemem ogromnej rangi są tory przechodzące przez środek miasta. Mamy XXI wiek, a przeprawa przez tory urasta do rangi wielkiego wyzwania. W mieście jest jeden wiadukt i jeden przejazd kolejowy - stanowczo za mało, szczególnie z uwagi na fakt, że za torami jest
@jamtojest: dokładnie mąż wiele racji ale skoro twierdzisz że wiadukt zakorkuje na amen autobus jeżdżący co godzinę. Widzisz gdyby ktoś w Urzędzie Miasta myślał a nie tylko lansował to plany inwestycyjne nie powstają z dnia na dzień i można wszystko dostosować. Trzeba tylko chcieć.
@bijotai: Słucham? :D Chyba nigdy tam nie jeździłeś. Przejazd zajmowałby całe wieki już choćby ze względu na koszmarnie długą trasę, pomijając już że tam też tworzą się niemałe korki, a trasa przez Kozery do przejazdu i tak już jest wystarczająco ruchliwa jak na małą, nieprzystosowaną do takiego obciążenia drogę. Co widać po gigantycznych dziurach zaraz za Frito Lay.
Jak dla mnie - pozytyw. Koszt budowy 3 (obie strony miasta + peron) wind jest ogromny, a ich utrzymanie pewnie kosztuje tyle samo, co utrzymanie tych 4 panów.
Są wtedy pracownikami Urzędu Miasta i Urząd Pracy refunduje składkę ZUSowską.
Obciążyć kosztami tak, żeby praca się nie opłacała -> zatrudnić z zabranych pieniędzy obciążając kosztami -> dać pieniądze, żeby było co zabrać -> zabrać pieniądze.
@jamtojest: po co się mam orientować i jakie to ma znaczenie w odniesieniu do tego, co napisałem? Zwróciłem uwagę na debilizm, który ma miejsce przy rozliczaniu się z państwem. Państwo płaci na pracownika, aby z jego płacy, którą samo mu musi zapłacić ściągnąć z powrotem kasę, którą refunduje, aby mogło ją zabrać.
A Grodzisk Mazowiecki ma bezrobocie 7,7%. Lepiej niż w reszcie kraju. I co z tego?
@drop_database: zaden BIZNES nie ma PRAWA funkcjonowac w kraju w ktorym PANSTWO refunduje w jakis sposob skladki ZUS ORAZ NFZ a innym juz nie REFUNDUJE. Sam sie dziwie jak to panstwo dalej funkcjonuje.
Moim zdaniem nie funkcjonuje, sama BIEDA i PATOLE w kolo w tym KRAJU.
Komentarze (107)
najlepsze
Gdyby ludzie mieli płacić chodź by złotówkę za wniesienie i zniesienie roweru to na pewno prawie nikt by za to nie płacił i wolał wnosić sam, ale że jest pozornie za
Jeszcze trochę takich "innowacji" to wszyscy będziemy pracować od rana do nocy a połowa kraju zdechnie z głodu. No bo po co robić cokolwiek pożytecznego, skoro można cały dzień się op$%#?%!ać na kładce udając, że coś się robi?
No ale bydło myśli, że przeniosą im rower
W jednej z książek było opisane jak na drodze pojawiła się dziura. Zaraz zlecieli się okoliczni mieszkańcy. Jedni za drobną opłatą pomagali wyciągać z dziury auto inni gotowali i sprzedawali posiłki czekającym podróżnym. Po jakimś czasie pojawiła się nawet jakaś kobieta która prasowała koszule czekającym w kolejce na przejazd przez dziurę. Powstało niewielkie miasteczko które dosłownie żyło z dziury w drodze.
I nikt,
Grodzisk jest miastem niewielkim, ale naprawdę dobrze rozwiniętym, samowystarczalnym i dużo inwestującym, ale ma też kilka kuriozalnych rozwiązań i zaniedbań. M.in. problemem ogromnej rangi są tory przechodzące przez środek miasta. Mamy XXI wiek, a przeprawa przez tory urasta do rangi wielkiego wyzwania. W mieście jest jeden wiadukt i jeden przejazd kolejowy - stanowczo za mało, szczególnie z uwagi na fakt, że za torami jest
Obciążyć kosztami tak, żeby praca się nie opłacała -> zatrudnić z zabranych pieniędzy obciążając kosztami -> dać pieniądze, żeby było co zabrać -> zabrać pieniądze.
Jakim cudem to państwo jeszcze istnieje?
A Grodzisk Mazowiecki ma bezrobocie 7,7%. Lepiej niż w reszcie kraju. I co z tego?
Moim zdaniem nie funkcjonuje, sama BIEDA i PATOLE w kolo w tym KRAJU.